Okładka książki - Epoka martwych. Początek

Epoka martwych. Początek


Ocena: 4.33 (9 głosów)
opis

Przyznam się szczerze, że przed lekturą tej książki broniłam się rękami i nogami. Uległam namowom i muszę sobie sama odpowiedzieć na pytanie czy żałuję.

W Moskwie prowadzone są badania nad nowym wirusem. Pochodzi on od prehistorycznej ryby i jest wszczepiany szczurom i małpom. Co jest w nim takiego fascynującego? Otóż to, że wirus ten zarażając wszystkich którzy mają z nim kontakt zabija zazdrośnie wszystkie inne wirusy stojące mu na drodze, a sam nie daje żadnych objawów. Jeśli więc nosiciel złapie jakaś chorobę, choćby grypę, natychmiast zostaje z niej uleczony. Brzmi wspaniale? Teoretycznie tak, ale jest jedno "ale". Otóż wirus ten nie pozwoli tak łatwo umrzeć swojemu nosicielowi. Jeśli do tego dojdzie, to go ożywia i by mutować każe mu pożywiać się ciałem innych, jednocześnie ich zarażając. Póki wirus jest pod kontrolą w laboratorium, teoretycznie nic nam nie grozi, ale od czego mamy grupę "zielonych" aktywistów? Podłożona przez nich bomba uwalnia zarażone zwierzęta, część z nich zabija, a one ożywają i zaczynają kąsać wszystko co stanie im na drodze. I oto mamy epidemię zombie. Ludzie nie wiedzą co się dzieje, osoby zarażone szybko umierają, a potem ożywają i zarażają kolejnych. Apokalipsa w pełnym wymiarze - przerażenie, brak informacji, początkowy brak wiedzy jak się bronić.

Niezły pomysł na książkę, ale totalnie nie moja tematyka. Ale, autor prócz fantastycznej opowiastki pokazał też coś ważnego. Dla mnie takim smaczkiem było przedstawienie ludzkich zachowań w obliczu zagłady. Możemy obserwować jak społeczeństwo dzieli się na dwie grupy. Pierwsza to ludzie którzy przyjmą do siebie potrzebujących, pomogą im, podzielą się tym co mają i nauczą jak się bronić. Druga, to tacy, którzy chaos i stan wojny wykorzystają do własnych celów - czując się bezkarni będą kraść, gwałcić i zabijać. I niestety tych drugich wydaje się być znacznie więcej.

Wszystko to wydaje się niewiarygodne. A skąd wiemy w ilu krajach prowadzone są tego typu badania i lada chwila nie grozi nam jakaś katastrofa? Przecież dopiero co przeżyliśmy pandemię. Czy aż tak bardzo ta sytuacja różniła się od tej przedstawionej w książce? No ok, nie było żywych trupów z wygryzionymi częściami ciała, nie musieliśmy walczyć jak na wojnie z niewiadomym. Ale strach jaki odczuwaliśmy przed kontaktem z drugim człowiekiem w obawie przed zarażeniem, zamknięcie w domach, wykupowanie wszystkiego co się da ze sklepu, brak rzetelnych informacji, a w końcu brak wiary w to że faktycznie coś nam groziło i bunt przed brakiem spotkań z innymi, bardzo przypomina reakcję ludzi przedstawioną w książce.

Więc ponownie pytanie, czy żałuję tej lektury? Żałuję to za duże słowo - po prostu nie jest to rodzaj literatury którym się interesuję. Ta tematyka przypomina mi wysyp kiepskich książek z lat 90tych, a do tego to ponad 500 stronicowa cegła, więc jej przeczytanie zajęło mi trochę czasu. Ale muszę przyznać uczciwie, że autor ma całkiem niezłe pióro i to że mnie akurat tego typu tematy nie interesują, nie oznacza, że książka jest zła i ktoś inny nie będzie nią zachwycony. Wiem że ma być to trylogia, ja raczej nie sięgnę po kolejne tomy, bo to nie moja bajka, ale z pewnością znajdą się wielbiciele gatunku, którzy przeczytają to z ogromną przyjemnością.

Informacje dodatkowe o Epoka martwych. Początek:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788396247117
Liczba stron: 529
Tytuł oryginału: Эпоха мертвых. Начало
Tłumaczenie: Paweł Podmiotko
Dodał/a opinię: Ksiazkolandia

Tagi: zombie

więcej
Zobacz opinie o książce Epoka martwych. Początek

Kup książkę Epoka martwych. Początek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy