RECENZJA EDWARD BOLEC "FACET Z NOCY"
Przeczytałam opowiadania "Facet z nocy"
.Przyznam, że do tej pory rozmyślnie unikałam opowiadań.
Wydawało mi się, że to takie niedorobione powieści. Tak myślałam dopóki nie przeczytałam "Johnny de Wolfe"(pierwsze opowiadanie) i wciągnęło mnie.
Powiedzieć błyskotliwe to za mało. Skrzące humorem perełki. Bolec jest obserwatorem życia Amerykanów, obyczajów jakże innych od europejskich(polskich), a jednak nie kpi do końca.
Podoba mi się, że pomiędzy lekkie opisy przyrody lub miasta Bolton wkłada poważne rozważania o polityce lub kondycji moralnej.
K.I. Gałczyński napisał "wszystko jak sen wariata śniony nieprzytomnie". Atmosfera oniryczna szczególnie w "Prezydencie" i tytułowym "Facecie z nocy". Krótkie opowiadanka są jak skrzące się brylanciki pomiędzy perłami.
A potem wracamy do Rze... Nie tylko w przestrzeni, ale też i w czasie. Opisy przyrody zyskują ciężar wspomnień. Ten kładzie się cieniem narzekań, że "Nic już nie jest podobne do niczego "(kolejny tytuł opowiadania), nostalgii za utraconą młodością. Zmiany, które sie dokonały w Rze, a których autor nie był świadkiem przebywając w Republice prowadzą go do frustracji.
Moim ulubionym opowiadaniem jest "Intlandzki apokryf". Zawiera wszystkie moje ulubione cechy opowiadania, a więc fantazję, poważne rozważania pomiędzy niefrasobliwymi opisami i żal, że się nie zdarzyło.
Zakończę cytatem z "Parku, pustyni i karawany": "samooszukiwanie się jest jedną z niewielu rzeczy, które udało się nam opanować do perfekcji". Bo właśnie po to są książki, które warto czytać.
EWELINA A. ŁOPUSZAŃSKA
Informacje dodatkowe o Facet z nocy:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2012-08-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
8393482801
Liczba stron: 210
Dodał/a opinię:
ewelina1
Sprawdzam ceny dla ciebie ...