Dominic czuje się winny, że to przez niego Francy została napadnięta. Kiedy dziewczyna jest w śpiączce, boi się czy po obudzeniu będzie go pamiętać. Odwiedza ją często, jednocześnie planując zemstę. Nie zamierza tak tego pozostawić, a wręcz przeciwnie, zamierza pozbyć się tego, kto chciał mu odebrać sens życia, bo tym właśnie jest dla niego Francy. Kiedy ona się budzi i pomimo pewnych kłopotów z pamięcią, jego rozpoznaje, czuje się, jakby kamień spadł mu z serca, choć wie, że to nie koniec a dopiero początek drogi, jaką będzie musiał pokonać, aby zapewnić jej bezpieczeństwo.
Francy budzi się w szpitalu, tak naprawdę nie wiedząc, co tam robi. Ma dość spore problemy z pamięcią, jednak mężczyznę, którego darzy uczuciem, pamięta, chociaż nie znają się zbyt długo. Przed młodą kobietą niełatwa droga, będzie musiała poradzić sobie nie tylko z przeszłością, traumą, którą już przepracowała, ale również z tym, co się stało i tym, co jeszcze nadejdzie. Na szczęście nie jest sama, ma wokół siebie ludzi, na których może polegać, a Dominic zrobi wszystko, aby była bezpieczna. Czy mu się uda? Czy Francy odzyska pamięć? Czy poradzi sobie z traumą? Czy uczucie, jakie ich połączyło, będzie na tyle silne, aby pokonać przeciwności?
To jest jedna z tych książek, na które czekałam z niecierpliwością. Tom pierwszy nie tylko mi się podobał, ale tak się skończył, że nie mogłam się doczekać, aby dowiedzieć się, co działo się dalej. Miałam niemałe oczekiwania i nie zawiodłam się ani troszkę. Książka ma ponad 650 stron, a ja nawet tego nie odczułam podczas czytania, no może jedyne co to troszkę brakowało mi snu, bo tak mnie wciągnęła, że nie patrzyłam na zegarek. Autorka nadal porusza niełatwe tematy i to w naprawdę umiejętny sposób.
Akcja sprawnie poprowadzona, momentami dość szybka, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, wszystko przeżywając wraz z bohaterami.
Głównymi bohaterami pozostali Francessa i Dominik. Oboje troszkę się zmienili w pozytywną stronę, jednak jak dokładnie musicie odkryć już sami.
„Flame Moon” to książka, która bardzo mi się podobała i z wielką przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2024-01-31
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 666
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Demony przeszłości nigdy nie śpią Mogłoby się wydawać, że Dominic i Francy najgorsze chwile mają już za sobą. Uporali się z traumami, jakie spowodował...
To było coś, czego już nie mogliśmy zatrzymać. Osiemnastoletnia Francessa od momentu śmierci ukochanej matki zmaga się ze stanami lękowymi. Ulgę w codziennym...