Opowieść o chłopaku, który zniknął, i dziewczynce, która już na zawsze została obarczona ciężarem tej nieobecności.
Wystarczyła chwila by życie czteroletniej Ady i jej rodziny zamieniło się w koszmar pełen łez, bólu i strachu. Podczas zabawy w chowanego, jej nastoletni brat Igor znika bez śladu. Co takiego wydarzyło się na leśnej polanie? Na to pytanie Ada nie potrafiła sobie odpowiedzieć przez dwadzieścia lat. Wspomnienia tragicznych wydarzeń wracają do niej wraz z zawartością tajemniczej koperty, którą ktoś zostawił w drzwiach jej mieszkania. Ada postanawia wrócić do rodzinnej miejscowości i spróbować odkryć prawdę bez względu na to, jak tragicznie przyniesie skutki.
"Gabinet luster" to mistrzostwo w najlepszym wydaniu! Poraz kolejny dałam się wciągnąć w mroczną i pełną tajemnic historię bohaterów wykreowanych przez Przemysława Żarskiego. Akcja powieści poprowadzona jest dwutorowo z perspektywy kilku bohaterów, co tylko dodaje dreszczyku emocji podczas czytania. Powoli stopniowane napięcie wzbudza w czytelniku ciekawość i chęć dojścia do prawdy. Przemysław Żarski umiejętnie wodzi nas za nos, powoli odkrywając kolejne tajemnice i podsycając w nas uczucie lęku i niepokoju. Tutaj nic nie jest oczywiste i jednoznaczne, ale pomału składane puzzle w końcu wskakują na swoje miejsce by zszokować czytelnika zakończeniem.
"Gabinet luster" to genialnie skonstruowany thriller psychologiczny, w którym Autor porusza wiele trudnych tematów, takich jak znęcanie psychicznie i fizyczne, alkoholizm, pedofilia. Pomimo tego, iż nie jest to łatwa lektura, książkę czyta się błyskawicznie, wciąga od pierwszych stron i nie sposób jej odłożyć przed poznaniem zakończenia a to wszystko za sprawą świetnego stylu i języka jakim posługuje się Przemyslaw Żarski. Dla mnie była to prawdziwa uczta czytelnicza. Polecam! Czytajcie.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-05-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Zawsze pragnęła być kimś innym. Zrzucić uwierający ją pancerz, zamienić się z przypadkowo napotkanymi ludźmi. „Rodzina, miłość, bliskość”. Te słowa nic nie znaczyły. Ich definicje stały w kontrze do pustki, którą ją przepełniała.
Policja znajduje w parku ciało młodej nauczycielki. Jedynym śladem, jaki zabójca pozostawia na miejscu zbrodni, jest motyl, wciśnięty do kieszeni...
W styczniowy wieczór w pobliżu kapliczki i metalowego krzyża śledczy znajdują rozkopany dół, a w nim ludzkie kości. Kilka dni później...
Słowa były zbędne. Ada uświadomiła sobie, że przeszłość skrywa przed nią więcej tajemnic, niż ona zdoła udźwignąć. Zapadała się w grząskim bagnie półprawd i niedomówień. Kłamstwa i lęki wypływały powoli na powierzchnię, ale nadal coś gniło na dnie.
Więcej