Nie czytam opowiadań. Nie jestem przekonana do takiej formy literackiego przekazu. Ale dla Madeline Miller zrobiłam wyjątek. Bardzo dobrze pamiętam, jak silne emocje wywołała we mnie jej powieść „Pieśń o Achillesie”. Musiałam się przekonać, co autorka ma do powiedzenia tym razem.
„Galatea” to krótkie opowiadanie będące autorską interpretacją mitu Owidiusza o rzeźbiarzu, który wykuł sobie z marmuru kobietę idealną. Miller nie mogła pogodzić się z tym, że bohaterka mitu przedstawiona została jako uległa i zależna. W jej opowiadaniu mamy do czynienia z kobietą zupełnie inną.
Tytułowa Galatea ma sporo do powiedzenia. Chętnie dzieli się tym z czytelnikami przy pomocy pierwszoosobowej narracji. Taki sposób opowiadania pozwala lepiej zrozumieć jej myśli i potrzeby, postawić się na chwilę na jej miejscu. Choć opowiadanie jest krótkie, to w niedługim czasie potrzebnym na jego przeczytanie, łatwo jest poczuć sympatię dla tej posągowej damy.
Historię czyta się przyjemnie również ze względu na styl Miller. Język opowieści jest trochę ironiczny, lekko uszczypliwy i w przekonujący sposób autentyczny. Lekkość płynąca z takiej narracji sprawia, że jeszcze szybciej poznaje się kolejne strony.
Mówi się, że w opowiadaniu istotne znaczenie ma zakończenie. W takim razie i w tym punkcie autorce należą się słowa uznania. Nie spodziewałam się, że historia może potoczyć się tą drogą, by znaleźć ujście w tak intrygującym miejscu.
Mimo wielu zalet tej opowieści, wciąż nie mogę pogodzić się z tym, że była ona tak krótka. Właśnie to stanowi dla mnie problem w opowiadaniach. Ciężko jest mi się wczytać, zaangażować i nasycić historią. Mam wrażenie, że można było nieco rozwinąć fabułę „Galatei”, trochę pogłębić temat, by pozwolić czytelnikowi cieszyć się lekturą dłużej.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2022-11-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 72
Tytuł oryginału: Galatea
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Esden-Tempska
Dodał/a opinię:
Ewelina Olszewska
Achilles, syn okrutnej boginki morskiej Tetydy i legendarnego króla Peleusa, jest silny, zwinny i piękny - nikt nie jest w stanie oprzeć się...
W domu Heliosa, boga słońca i najpotężniejszego z tytanów, rodzi się córka. Kirke jest dziwnym dzieckiem – nie tak potężnym jak ojciec...