Znacie książki Kariny Hiddenstorm ? Za mną już kilka, w tym jak widać, trzeci tom Gangsterów. Ciekawiło mnie jak zakończy się historia Ryana i Evy, a jednak wszystko wskazuje na to, że to nie koniec…
Eva miała wyjaśnić wszystko ze swoim byłym, zdobyć dowody dla ojca na to, że porwanie i cała reszta to nie jej wymysł w celu wyłudzenia od niego pieniędzy. Nie spodziewała się, że zostanie postrzelona, a ojciec wyśmieje kolejne jej argumenty…
Często w książkach pojawia się wątek rodziców, którzy nie zasługują na posiadanie dzieci, rodziny. Takim człowiekiem jest David Nolan. Biznesmen, który uważa, że liczą się tylko interesy i pieniądze. Wyjątkowo podła gadzina, która z każdym rozdziałem pokazuje jak nisko ceni własne dziecko. Eva niestety będzie tu miała okazję się o tym przekonać. Co z tym zrobi, warto żebyście się przekonali.
Ryan z kolei musi w końcu pogodzić się z własnymi uczuciami, a dokładniej ze świadomością, że kobieta, która pojawiła się przypadkowo w jego życiu, stała się kimś ważniejszym niż przypuszczał. I nie potrafi tak po prostu odejść i jej zostawić, szczególnie gdy dowiaduje się, że została ponownie porwana.
“Podobno życie jest zbiorem pokoi i nie chodzi o to, w jakim się jest, lecz z kim. A on wybrał Evę. I nie zamierzał jej wypuścić już nigdy więcej.”
Wrogów jak widać mają nadal i to więcej niż przypuszczają. Ale nie brakuje też sojuszników. W dodatku sam Ryan wie jak walczyć by odzyskać swoją kobietę.
Ona z kolei gdy uświadomi sobie jaką dokładnie rolę w jej życiu odegrał tatuś… Będzie potrzebowała planu i wsparcia Ryana, żeby ładnie podziękować.
“Eva miała w sobie coś takiego…Żądzę życia i determinację. Wściekłą determinację, która nie pozwala jej się cofnąć ani złamać. Były też rachunki, które w jej mniemaniu, wciąż nie zostały wyrównane. Napędzała się zemstą jak hawk wysokooktanowym paliwem i to było najzupełniej w porządku.”
Brakowało mi tu Chuck’a i Siergieja. Są ale mniej ich tu niż w poprzednim tomie, a ich humor jest jedyny w swoim rodzaju. Za to nie brakowało elementów zaskoczenia, chwil trzymających w napięciu i przekomarzania pomiędzy główną dwójką bohaterów. To romans, ale scen namiętności nie ma wiele, autorka nie skupia się na tym co dla mnie jest plusem, bo tego akurat lepiej mniej niż więcej. i mimo to czuć napięcie i uczucia między Ryanem i Evą, choć z pewnością nie rzucają wyznaniami miłości na lewo i prawo. W końcu miłość to nie słowa tylko czyny.
Fajna książka i zapowiada się ciąg dalszy. Co w nim będzie ? Nie mam pojęcia czego się spodziewać ale chętnie się przekonam.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji i polecam.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-10-19
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 319
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
Granica między nienawiścią a namiętnością jeszcze nigdy nie była tak cienka.Olive Beckett będzie musiała spędzić święta samotnie, z dala od rodziny. Przygnębiająca...
Miłość, pieniądze, nielegalne interesy i... jeszcze raz miłość Gdy Layne Morgan decydowała się wyjść za mąż, najwyraźniej myliła pożądanie z miłością...