Opowieść o Geli Seksztajn – tworzącej w przedwojennej Warszawie utalentowanej malarce, która zginęła podczas powstania w getcie wraz ze swoją córeczką i mężem, Izraelem Lichtensztejnem.
"Jak odnaleźć pamięć, gdy postać zatarta, a prochy rozsypane gdzieś pod domami Muranowa? Ta książka to dowód, że pamięć może przetrwać dzięki opowieściom. Dzięki naszej wierze w sens zachowania świadectw. I odwadze walki o nie – tak jak to robił Ringelblum."
Agnieszka Holland
Autorka przejechała tysiące kilometrów, chcąc dowiedzieć się jak najwięcej o Geli Seksztajn i przedstawić nam obraz żydowskiej malarki Geli Seksztajn. Ta książka to nie tylko zbiór informacji o życiu malarki, których jest tu co prawda niewiele, o jej pracach, które przetrwały ukryte w metalowej skrzynce, zakopane w piwnicy szkoły. To również powrót do czasów drugiej wojny światowej, okresu, kiedy tak naprawdę sztuka nie miała szans na przetrwanie. A jednak Gela tworzyła, nie zaprzestała rozwijania swojej pasji. Jej życie zakończyło się za wcześnie, wraz z mężem i córeczką zginęli gdzieś w ruinach warszawskiego getta. Jedyne co po niej zostało to krótki życiorys, testament, 61 akwareli, 178 szkiców i 71 rysunków i kilka fotografii. Z tego co zostało po malarce a także ze wspomnień jej bliskich Monika Libicka w cudowny sposób próbuje odtworzyć nam życie Geli.
Choć nie interesuje się malarstwem, to jednak ta książka wywarła na mnie ogromne wrażenie, cieszę się, że choć w niewielkim stopniu mogłam poznać życie malarki i zobaczyć jej obrazy, które Monika Libicka zamieściła w swojej powieści.
Polecam z całego serca.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska