Recenzja „Gild”
„Zabawne – jak długi język ma się przy kobiecie, gdy widzi się w niej jedynie własność.”
„Gild” to powieść wydana w 2023r. Jej autorką jest Raven Kennedy. Ta kalifornijska pisarka kocha herbatę oraz gorzką czekoladę. W wolnej chwili uwielbia oglądać swoje ulubione programy i seriale. Jest międzynarodową autorką bestsellerów, które pisze w takich gatunkach jak: fantasy, współczesne mroczne klimaty czy zjawiska paranormalne. „Gild” to właśnie jedna z jej książek, która jest jednocześnie pierwszym tomem cyklu „Saga o złotej niewolnicy”.
Auren kiedyś żyła w slumsach. Bez rodziny i domu kiepsko widziała swoją przyszłość, wszystko się jednak zmieniło gdy dziewczyna została uratowana przez króla Midasa. Ten, ponieważ posiadał dar postanowił ją wyróżnić. Była jego ulubienicą, więc zarówno cały swój zamek jak i ją samą zamienił w złoto. Od tej chwili cała Auren jest złota, jedynie zęby i język pozostały takie jak były na początku. Teraz dziewczyna żyje w królestwie Midasa, zamknięta w złotej klatce, w której ma wszystko co potrzebuje. Niestety, pewnego dnia dochodzi do incydentu który podważa uczucia Auren do swojego króla. Jest on bowiem gotów ją wykorzystać do własnych celów...
Szcerze mówiąc, słyszałam o tej książce już wcześniej, zanim została wydana po polsku i bardzo się cieszę, że dane mi było ją przeczytać. Miałam wrażenie, że było to coś nowego w porównaniu z tym co czytałam do tej pory. Każdy moment książki, każda nowa akcja mnie zaskakiwała, mam wrażenie że nawet relacje które się tworzą, albo zrywają, wśród bohaterów są w pewien sposób zaskoczeniem. Bardzo ciekawa, wciągająca lektura. Czekam na kolejne tomy.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2023-03-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Gild
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Stanisław Bończyk
Dodał/a opinię:
Colibri
Król nie żyje, ale czy to oznacza, że Auren jest wolna? Wyswobodziłam się spod panowania Midasa i znam swoją wartość. Już nigdy więcej nie pozwolę na...
Z potulnej niewolnicy Auren zmienia się w przebiegłą wojowniczkę, a tłumiony latami gniew wybucha. Nie wybieram jego. Już nie. Pora, żebym wybrała siebie...