Funio mieszka razem z resztą swojego Plemienia za szafką w kuchni. Dziwne to plemię. Pomagają ludziom w specyficzny sposób. Spełniają to, w co wierzą. Wiadomo, że chore dzieci zawsze się nudzą. Żeby tak nadal było, dba Nuda Maruda. Wszyscy mówią, że kromka chleba spada zawsze masłem na dół. Ślizgacz Maślacz stara się, żeby przypadkiem nie spadła odwrotnie. O ciągłe psucie się dziecięcych zabawek dba Psuj Pospolity, jeden z trzech Psujów. Funio też chciałby pomagać ludziom. Jednak wciąż nie ma specjalnych zdolności. Dlatego zwą go Głupim Funiem. Bez imienia, patrzący na świat jak niedorosły (w dzień widzi tylko połowę świata), pogardzany przez Plemię. Biedny Funio. Czy jego los w końcu się odmieni?
Przy lekturze cały czas się płacze. Czasami ze wzruszenia (fragmenty o psie, zakończenie), innym razem ze śmiechu. Członkowie Plemienia są nieodparcie komiczni (od samego czytania o Psujach można zrywać boki). Książka zabawna, ciepła i mądra. I skłania przy okazji do refleksji - czemu tak często narzekamy i bierzemy za pewnik, że znów coś pójdzie nie tak?
dr Kalina Beluch
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2018-06-14
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 64
Ilustracje:Grażyna Rigall
Dodał/a opinię:
truskawka2
Ślady zaprowadzą go do zagubionego wśród mazowieckich lasów kościółka i do bestii, miejscowego diabła, o którym opowiadają...
Czy istnieje coś takiego jak czas? Czy wydarzenia muszą się układać w sekwencje? Czy wszystko zdarza się naprawdę tylko raz? A może to jedynie złudzenie...