"Gorzej urodzona" to pierwszy tom Sagi "Wydziedziczone" autorstwa Mirosławy Karety. Autorka zabiera nas do XIX- wiecznej polskiej wsi, kiedy to życie z piętnem nieślubnego dziecka nie było łatwe. Józia mieszka z surowym ojczymem i matką, która nie potrafi sprzeciwić się mężowi. Od najmłodszych lat życie Józi to tylko ciężka praca. Jednak dziewczyna się nie poddaje i chce się rozwijać. Gdy w okolicy pojawia się znany malarz, Józia robi wszystko by pojawić się na jego obrazie. Jednak pewnego dnia ojczym podejmuje decyzje i Józia musi opuścić wieś. Trafia do mieszczańskiego domu, gdzie prawie za darmo wykonuje wszystkie domowe obowiązki, pierze, gotuje, sprząta.. Staje się służącą od wszystkiego. Dopiero gdy wszyscy domownicy idą spać, Józia może rozłożyć swój siennik na podłodze przy piecu..
Mirosława Kareta napisała wspaniałą powieść i z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych książek jakie do tej pory przeczytałam. "Gorzej urodzona" to powieść, w której odnajdujemy prawdziwe i niestety smutne realia XIX-wiecznej polskiej wsi. Dla kobiet, które urodziły się w biednych rodzinach, był to czas bardzo trudny i ciężki. Od początku musiały walczyć o siebie i udowadniać swoją wartość. W poszukiwaniu lepszego życia wyjeżdżały do większych miast, gdzie pracując jako służące, często były bite, poniżane, gwałcone.
"Gorzej urodzona" to bardzo poruszająca i wstrząsająca historia kobiety, która pragnęła dla siebie lepszego życia. To historia o sile i determinacji kobiet. Naprawdę warto po nią sięgnąć. Gwarantuję, że nie będziecie żałowali czasu spędzonego przy tej książce. Naprawdę warto poznać historię Józi.
Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2021-07-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
Każdy zabiera w podróż jakąś tajemnicę... Odludne miejsca na Kaszubach, tchnące jeszcze pogańską magią. Jak co roku grupa studentów organizuje...
Każda rodzina ma swoją przeszłość Józia po raz kolejny staje na życiowym zakręcie. W jednej chwili traci mieszkanie i pracę, a ukochany znika bez śladu...