Ylva nie należy do aniołeczków. Więc kiedy pewnego dnia nie wraca do domu na noc jej mąż początkowo nie jest zaniepokojony. Z biegiem czasu policja zaczyna podejrzewać go, że ma coś wspólnego ze zniknięciem żony.
Duży druk i sporo dialogów sprawia, że książkę czyta się szybko. Nie jest to niestety kryminał trzymający czytelnika w napięciu.
Informacje dodatkowe o Granice zła. Ona już nie wróci: