"Greenwich park" Katherine Faulkner to thriller psychologiczny, który jest debiutem autorki. Jak na pierwszą książkę to uważam, że jest to bardzo udany pierwszy raz:D
Czytało się dobrze i szybko. Historia jest pisana z różnych perspektyw bohaterów co początkowo mnie trochę myliło i powodowało że musiałam się cofać w tekście, ale nie było aż tak źle 🙈
Główna bohaterka Helen mieszka w Greenwich Park razem ze swoim mężem Danielem, który jest architektem. Mają grono znajomych i przyjaciół, którzy wyczekuja narodzin ich dziecka. Helen bardzo o siebie dba, ponieważ przeżyła już stratę dziecka i nie chce by ta tragedia znów się powtórzyła...
Podczas zajęć w szkole rodzenia Helen poznaje Rachel - samotną przyszłą matkę... niezłe z niej było ziółko! Podpadła mi tym, że podczas ciąży paliła jak smok! (nienawidzę, kiedy kobieta w ciąży pali... wiem, nie moje życie, nie moja sprawa, ale przecież w brzuchu jest nowe życie i nie rozumiem jak można je truć!). Po drugie piła...🤦♀️ A po trzecie- moment, w którym przycisnęła swoją rękę do brzucha Helen, bo chciała za wszelką cenę pokazać w jej brzuchu gdzie jest szyja dziecka... jakoś mnie przeraził... nie polubiłam tej postaci już od samego początku:/
Niestety w życiu Rachel zaczynają się problemy i prosi Helen i pomoc. Tymczasowo ma mieszkać u niej w domu. Niestety Daniel (mąż Helen) nie jest z tego powodu zadowolony... wręcz jest wściekły...
Kim tak naprawdę jest Rachel?
Co takiego wydarzy się w życiu Helen?
Jesteście ciekawi?
To zapraszam do lektury!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Greenwich Park
Dodał/a opinię:
Aneta Binkowska