Okładka książki - Grzech nasz codzienny

Grzech nasz codzienny


Ocena: 4.67 (3 głosów)
opis

Detektywi Krauz i Chose stają przed niezwykle trudnym zadaniem- muszę znaleźć mordercę nastoletniego chłopca, który zginął w bardzo brutalny sposób. Czas płynie szybko, a pytania i wątpliwości wciąż się mnożą. Czy faktycznie nikt niczego nie widział i nie słyszał? Czy obok takiej zbrodni można przejść obojętnie?

To, co moim zdaniem w kryminałach jest najważniejsze, to metodyczne i dopracowane policyjne śledztwo. Nawet, gdyby autor zaproponował nam interesujących funkcjonariuszy czy zaskakujących podejrzanych, bez porządnego dochodzenia ani rusz. Dominik Dan doskonale wie, co robi i właśnie tym zdobył moje serce. Jego bohaterom daleko do przystojnych detektywów w stylu maczo, ale zdają sobie sprawę, jak ważną pracę mają do wykonania. I starają się jak mogą. Próbują, szukają, kolejno sprawdzają wszystkie tropy. Nie osiadają na laurach i nie korzystają z pierwszego pasującego im rozwiązania zagadki. Autor prowadzi nas kilkoma tropami, sugerując różnych podejrzanych. Każdy z nich mógłby być naszym mordercą. Wyśmienicie.

Bardzo ciekawie prezentuje się również całe środowisko uśmierconego chłopca. Żaden spośród bohaterów nie może pochwalić się czystym sumieniem, a ich winy są niezaprzeczalne. Postacie wykreowane przez Dana są różnorodne i pełnokrwiste. Za ich sprawą bieda igra z bogactwem, a drobne grzechy mieszają się z większymi przestępstwami. Zagłębiając się stopniowo w tę opowieść, coraz częściej odnosiłam wrażenie, że bohaterowie robią wszystko, byleby żyć jak najdalej od boskich przykazań. Cechowała ich pycha, samolubność, wyrachowanie i egoizm, nadmiar złych emocji aż przytłaczał, tym samym budując nieprzyjemny, brudny klimat, tak dobrze pasujący do kryminałów.

Dan przez cały czas miesza czytelnikowi w głowie. Na naszej drodze stawia kolejnych podejrzanych, którzy jeszcze bardziej pasują do wizerunku morderców, niż ich poprzednicy. Ciężko rozwikłać tę zagadkę i zrozumieć, co naprawdę się wydarzyło. I  w końcu dostajemy to, co w kryminałach sprawdza się najlepiej- nieuchwytnego mordercę, który mógłby doskonale się ukryć pod każdym z tych grzeszących bohaterów. Uważasz się za znawcę kryminałów? Myślisz, że jesteś w stanie rozwiązać wszystkie zagadki przed finałem? Spróbuj.

Choć bardzo tego nie lubię, muszę jednak przyczepić się do jednej rzeczy. W moim odczuciu książka jest… za mało brutalna. Na samym początku autor ostrzega nas przed siłą swojej wyobraźni, próbując bronić się przed wizerunkiem spaczonego zwyrodnialca. Tym czasem ja nigdy bym go tam nie określiła. Historia rozgrywająca się w książce przypomina mi raczej prawdziwą rzeczywistość. Nie mówię, że to źle. Nie wpływa to w decydujący sposób na akcję. I może tak jest nawet lepiej. Ale ja nastawiłam się na okropieństwa, rzeki krwi, czystą brutalność. Tego chciałam! Tylko, że to już kwestia gustu. Ja lubię mroczniej. A wy?

 

Informacje dodatkowe o Grzech nasz codzienny:

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2016-05-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380081567
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: Ewelina Olszewska

więcej
Zobacz opinie o książce Grzech nasz codzienny

Kup książkę Grzech nasz codzienny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Mój chłopcze... kochany... wybacz!I wszyscy jeszcze bardziej go sobie zobrzydzili. Nie wiedzieli bowiem, kogo miał na myśli.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Czerwony kapitan. Audiobook
Dominik Dán0
Okładka ksiązki - Czerwony kapitan. Audiobook

Akcja ,,Czerwonego Kapitana" dzieje się w 1992 r., tuż po transformacji ustrojowej. Komisarz Krauz (,,bardzo młody, bezczelny, szybki i niedoświadczony...

Noc ciemnych kłamstw
Dominik Dán0
Okładka ksiązki - Noc ciemnych kłamstw

Richard Krauz i Jozef Fischer zwany Chosé, detektywi z wydziału zabójstw, znani są już czytelnikowi polskiemu z powieści Czerwony Kapitan...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy