"Gustloff" przenosi do Gdańska, gdzie rozpoczyna się seria niewyjaśnionych zabójstw starszych ludzi. Największym zaskoczeniem jest śmierć weterana wojennego, który nie dość, że sam wpuścił napastnika do domu, to dodatkowo przegryzł ampułką z cyjankiem w zębie, zostawiając swojemu wnukowi - Tomaszowi Ginletowi - zegarek i zaszyfrowane wiadomości. Ginlet, razem z zaprzyjaźnionym pasjonatem teorii spiskowych i zdeterminowaną aspirantką rozpoczynają własne śledztwo, które prowadzi ich do śladów słynnej Bursztynowej Komnaty... Jest to ciekawy miks kryminału, sensacji i wątków oraz teorii historycznych. Niewątpliwe skojarzenie z twórczością Dana Browna jest w pełni uzasadnione, bowiem fabułą niejednokrotnie skupia się na tajemniczych kodach i ukrytych śladach związanych ze słynnymi obiektami czy wydarzeniami z przesżłości. Motywy zagadek i ich odszyfrowywania przy pomocy Enigmy były dla mnie, jako pasjonatki tych wątków szczególnie intrygujące i zdecydowanie to był najlepszy element książki. Wizja autora była spójna i przekonująca, a przy tym odpowiednio rozrywkowa, a przynajmniej z mojej perspektywy, gdzie nie nazwałabym się ekspertką od wiedzy historycznej Dominują tu sceny sensacyjne, autor tworzy dynamiczną akcję, gdzie wydarzenia toczą się prężnie, nie zwalniając nawet na moment. Razem z bohaterami wyruszamy w niebezpieczną podróż od Gdańska przez Bałtyk do Krolewca, tropiąc zaginiony skarb, wdając się w potyczki i pościgi, odkrywając skorumpowane jednostki i budując wzajemne zaufanie. Klimat jest mocną stroną tej ksiązki, wir zdarzeń wciąga i pasjonuje. Myślę, że fani sensacyjnych zdarzeń, sekretów i zagadek mogą śmiało dać szansę tej książce
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 364
Tytuł oryginału: Gustloff. Tajemnica bursztynowej komnaty
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Patrycja Łukaszyk
Koniec z Coachingowymi poradnikami obiecującymi złote góry, a pozostawiającymi jedynie mgliste przekonanie o własnych możliwościach. Trener Marzeń podchodzi...
Od inwazji Księżycowej Szarańczy minęło dziesięć lat. Zdruzgotany po stracie żony Yonzi Chamarovitch bezskutecznie próbuje znaleźć sposób na odbudowanie...