"Hana" Alena Mornstajnova
Tę powieść czyta się ze ściśniętym gardłem,z gulą która w nim tkwi i nie chce zniknąć. Można by powiedzieć i westchnąć:,, o Boże kolejna książka o Auschwitz i o Holokauście,, tyle tego pojawiło się ostatnio na rynku wydawniczym. Ale ta powieść jest inna, tak bardzo realna,prawdziwe, pełna uczuć że aż boli. Alena Mornstajnova napisała powieść w sposób jakbyśmy na nowo mimo naszej wiedzy na ten temat przeżywali i dowiadywali się o wszystkim po raz pierwszy.
Bohaterowie najpierw nie wierzą w okrucieństwo wojny i się tego trzymają kurczowo, potem muszą się z tym okrucieństwem zmierzyć, gdzie śmierć zdominowała życie,a potem trzeba po tym koszmarze wrócić do normalnego życia, znaleźć cel i motywację, żeby w ogóle chcieć żyć.
Dwie kobiety, które straciły bliskich sobie ludzi i dwie narracje. Mira to dziewczynka, która traci rodziców i rodzeństwo przez chorobę; Hana to ciotka, która przeszła przez piekło i po raz kolejny traci siostrę. Muszą razem żyć, choć jedną nie rozumie drugiej, poznajemy ich historie życia. Hana wróciła z obozu żywa ale martwa,pusta w środku, funkcjonuje ale tak naprawdę nie żyje, czy jeszcze będzie w stanie zacząć żyć?
Polecam tą bardzo smutną, ale piękną książkę autorki, która postawiła sobie bardzo wysoką poprzeczkę i zdała ten egzamin celująco. Poznajcie losy Hany i zaplaczcie nad jej życiem, poznajcie Miarę i dorastajcie razem z nią, poznajcie je obie i dowiedzcie się, czy można jeszcze się uśmiechnąć i czy warto chcieć dalej żyć,prawdzwie żyć.
Polecam
Wydawnictwo: Amaltea
Data wydania: 2019-10-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: język czeski
Tłumaczenie: Tomasz Grabiński
Dodał/a opinię:
Aneta Jarzębska
Lata ciszy Aleny Mornštajnovej to kameralna opowieść o przewrotności losu i skrzętnie skrywanych rodzinnych sekretach. O hipokryzji, niedomkniętych ranach...
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałoby wasze życie, gdyby w 1989 roku wszystko potoczyło się inaczej? Jakie byłyby nasze losy, gdyby komunizm...