Przeciepła opowieść choć osadzona w dość skalistym i wietrznym klimacie ;) bez dwóch zdań jest to opowieść dla ludzi, którzy wierzą że nie trzeba mieszkać w wielkim mieście aby być szczęśliwym, i dla tych, którzy potrafią dostrzec pozytywne strony tego że w niektórych miejscach wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich ;)
Jak bardzo ludzie potrafią ograniczyć swoje życie do obarczano się winą? I jak bardzo potrzebują czasami drugiej osoby aby się wyzwolić i żyć dalej? Bez wątpienia pomimo pozytywnego przesłania całości pojawia się wiele momentów wzruszajacych a nawet wywołujących łzy....
To co najważniejsze dla mnie z tej pozycji: "Czasem rodzice myślą, że maja je [dzieci] po to, by czegoś je nauczyć. Ale Bóg obdarza dziećmi, by nauczyć czegoś rodziców. Dać im najjaśniejszą lekcję, lekcję miłości."