Właściwie to nie wiem od czego zacząć, fajna powieść, fajna fabuła ale chyba tylko fajna. No i właśnie co to znaczy ,,fajna" ? Lubię takie książki, gdzie jest miłość, trudna przeszłość, skomplikowana teraźniejszość a wszystko zakończone 'happy endem', i tak też było, ale czegoś jednak mi w niej brakuje.
Myśląc o tej książce aż chce się zrobić listę, co jest na plus, a co na minus. Pierwsza sprawa, na którą zwróciłam uwagę to okładka na której widnieje dość spory napis ,,pierwsza polska powieść new adult" z czym kompletnie się nie zgadzam, jest to raczej ,,new teenage" (poza krótkim opisem sceny intymnej). Druga bardzo rażąca i totalnie nie pasująca mi sprawa słownictwa, sporo wulgaryzmów i zbyt bezpośrednich opisów sytuacji.
Uważam, że najtrafniejszy jest tytuł i cudowne opisy wplecione w fabułę. Za każdym wspomnieniem 'jak powietrze' odrywałam się od Ziemi, pani Agata cudownie wprowadza nas w sytuację, co by było gdyby zabrakło nam powietrza...ze strony Oliwii jak i Dominika (głównych bohaterów powieści). Taka miłość jak ich - Oli i Dominik to niestandardowy przykład, ale całkiem realny i to jest fajne, bo może przytrafić się każdemu. Czasem wystarczy chwila, by wiedzieć, że ,,to jest to". Oni mieli to szczęście w nieszczęściu, że trafili na siebie. Mimo, że jest to powieść fikcyjna, to czyta się ją z przejęciem i ochotą.
Pomimo ogólnego niedosytu, z przyjemnością sięgnę po kolejną powieść pani Agaty. Chciałabym też polecić ją wszystkim kobietom, by przeczytały same a nie kierowały się opiniami innych, bo każda z nas jest subiektywna w swojej ocenie.
Informacje dodatkowe o Jak powietrze:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-07-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788324036448
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
Marta Klimek
Sprawdzam ceny dla ciebie ...