RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Wraz z początkiem 2022 roku , bo już 12 stycznia swoją premierę będzie miała książka „Jak rozkochałam w sobie księcia” autorstwa Lenory Bell to roman historyczny otwierający serię „Skandaliczni książęta". Dzięki uprzejmości wydawnictwa Otwarte miałam okazję zapoznać się przedpremierowo z jej treścią, za co bardzo dziękuję.
Nikt nie mówił, że życie jest proste – zwłaszcza dla kobiety w XIX-wiecznej Anglii. Jako nieślubna córka hrabiego i kurtyzany nieustannie walczę o siebie i swój byt. Na moją pomoc liczy także mała Lulu, którą za wszelką cenę muszę chronić przed złem tego okrutnego i brutalnego świata. W najmniej oczekiwanym momencie pojawia się szansa na lepsze jutro… Tylko czy zdołam odegrać rolę swojej przyrodniej siostry i uwieść mężczyznę, który szuka żony o nieskazitelnej reputacji? Czy będę w stanie oczarować księcia, który po śmierci ojca i brata musi zadbać o rodowe nazwisko?
Ostatnio coraz częściej zdarza mi się sięgać po książki, których akcja dzieje się w XIX wieku. Obawiałam się tylko jednego, że znajdę tutaj więcej wydarzeń historycznych niż samej powieści. Jednak po przeczytaniu pierwszych stron, wszystkie moje wątpliwości rozpłynęły się w powietrzu. „Jak rozkochałam w sobie księcia” to świetny romans historyczny. Autorka stworzyła historię, z którą bardzo przyjemnie spędziłam czas. Lenora Bell pisze lekko i przyjemnie. Swoim stylem pisania oddała klimat wydarzeniom osadzonym w fabule książki. Wciąga czytelnika od pierwszych stron. Zatraciłam się w tej książce. Wszystko w tej książce jest idealnie przemyślane i dopracowane. Począwszy od fabuły, a skończywszy na bohaterach. Skoro jest to romans, to znajdziemy w niej również sceny erotyczne. Ale! Nie są one wulgarne czy wyuzdane. Opisane i przedstawione są ze smakiem, wywołują rumieńce na twarzy, a krew coraz szybciej krąży w żyłach. Bardzo ciężko było mi się oderwać od czytania. Ciekawa byłam tego, do jakiego stopnia rozwinie się intryga, w którą została uwikłana główna bohaterka, ale też i książę ze swoim niekonwencjonalnym podejściem do swojego tytułu księcia, głównego bohatera. Jeśli szukacie książki, która ma sobie wiele emocji i namiętności, dobry humor i intrygę, a oraz krztę niebezpieczeństwa to „Jak rozkochałam w sobie księcia” jest dla Was idealną historią. Ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
ksiazka_pachnie_
Z pewnością słyszeliście o Dorothei Beaumont. To ja - posłuszna córka. Zawsze wiedziałam, co jest moją powinnością: wspaniały debiut, otrzymanie kilkunastu...
Wielkie nieba, jak ja gardzę tą całą próżniaczą arystokracją! Alice Perpetua Felicity - te imiona nadano mi na cześć męczennic Kościoła anglikańskiego...