Szczerze to nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Jasne, że to rzecz gustu a o gustach się nie dyskutuje. Przemęczyłam do 281 strony i dalej już tylko kartkowałam, żeby jak najszybciej skończyć czytać książkę. Jakoś wcale mnie nie porwała a motyw 70 -latków, próbujących uprawiać sex jest dla mnie niesmaczny, wręcz żenujący. Moim zdaniem autor lepiej zrobi, jeśli wróci do pisania kryminałów z Szackim. Na tym polu szło mu zdecydowanie lepiej.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
Joanna1
1945. Niemcy przegrywają wojnę, każdy myśli tylko o sobie. Generalny Gubernator Hans Frank ukrywa najcenniejsze łupy, a wraz z nimi bezcenny sekret, który...
Teodora Szackiego, warszawskiego prokuratora, łatwo rozpoznać na miejscu zbrodni. Wysoki, szczupły, w zbyt dobrym jak na urzędnika garniturze, o młodej...