Już dawno lektura mnie tak nie zniesmaczyła. Tytuł był zachęcający, okładka intrygująca i... tyle... A najgorsze jest to, że do końca naiwnie łudziłam się, iż odkryję w niej coś wartościowego. Pierwsza część była trudna, z każdą stroną drugiej było jeszcze gorzej.
Informacje dodatkowe o Jeff w Wenecji, śmierć w Waranasi: