Fundament naszego życia - rodzina. Dar, jedna z największych wartości, poczucie miłości, zrozumienia i bezpieczeństwa. Rodzina to opoka i filar, który podtrzymuje nasze życie.
Tym, co burzy fundament rodziny w powieści Anny Karpińskiej są skrywane od lat tajemnice, które ujawnia testament zmarłego mężczyzny. Jak na stosunki rodzinne wpłynie wieść, że miał on nieślubną córkę? Jakie konsekwencje podjętej przez rodziców decyzji sprzed lat przyjdzie ponieść młodszemu pokoleniu?
„Jestem twoją córką” to kalejdoskop emocji niekoniecznie pozytywnych. Ta historia wzrusza, budzi żal, jednocześnie niosąc namiastkę nadziei i otuchy. Spoiwa, które powinny łączyć rodzinę, za sprawą sekretów z przeszłości zostały zerwane. Jednak nigdy nie jest za późno, by te nici na nowo ze sobą połączyć. Choć nie zawsze przychodzi to z łatwością. Tkwiącego w sercu żalu nie jest łatwo, ot tak, się pozbyć.
Zawsze, kiedy czytam historie, których motywem przewodnim są relacje rodzinne, lubię się zatrzymać. Pomyśleć. Przez chwilę chociaż zastanowić się, co ja bym zrobiła, gdybym znalazła się na miejscu bohaterów. I tak było właśnie tutaj. Autorka swoją opowieścią skłoniła mnie do refleksji, podjęła temat, który może i jest oklepany, bo ileż to razy relacje rodzinne przewijały się w książkach, to jednak nadal bardzo aktualny. A ja dałam się temu zaangażować i to był dobry wybór.
Polecam tym, którzy po literaturę obyczajową sięgają i tym, którzy chcą się oderwać od mocniejszych gatunków, tak jak ja.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-08-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Dodał/a opinię:
Olga Majerska
Pełna ciepła i zaskakujących zwrotów akcji kontynuacja powieści "Szukając przystani". Kiedy Wanda i jej maleńka wnuczka Pola zostają same, sytuacja...
Czy warto poświęcić spokojne życie dla pełni szczęścia i realizacji największego marzenia? Aleksandra i Jan przez wiele lat bezowocnie starają się o dziecko...