Itadori i Jumepi to naprawdę mocno podobni do siebie nastolatkowie, borykający się z wieloma problemami nieznanymi zwykłym śmiertelnikom. To właśnie na ich „znajomości” skupia się początek tomiku czwartego. Przez moment można wręcz zastanawiać się nad tym, czy spotkanie to może przerodzić się w przyjaźń. Autor mangi szybko jednak pokazuje, że ma zupełnie inny pomysł na rozwinięcie tego elementu historii. Na scenie pojawia się bowiem Mahito, przeklęty duch zatruwający umysł nastolatka (Jumpei) i wykorzystujący go do walki ze swoimi przeciwnikami (którym w tym przypadku jest Itadori). Z każdą kolejną stroną sytuacja robi się coraz groźniejsza, ostatecznie osiągając apogeum, w którym potrzeba podjąć pewne dość bolesne decyzje. Swoje pięć minut w fabule będzie miał również inny zaklinacz, który pokaże wszystkim swoje zdolności i determinację do przetrwania.
Seria od samego początku głównie nastawiona jest na widowiskowość połączoną z odrobiną mroku. Elementy te wypełniają więc większość recenzowanego tomiku, na pewno nie pozwalając czytelnikowi na nudę. Autor mangi zadbał tutaj jednak o to, aby, „akcja” została odpowiednio zbalansowana dość interesującą historią. Kolejne strony to więc nie tylko walki, ale również całkiem zgrabne pokazanie, że zaklinacze to też ludzie, których dotykają różne problemy i mogą oni mieć szereg najróżniejszych wątpliwości. Do tego wszystkiego dochodzi dość pokrętna moralność wielu postaci, ukazująca, że nic nie jest w historii nazbyt oczywiste i często „dobro” balansuje na bardzo cienkiej granicy.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2021-11-04
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
Technikum Jujutsu staje się celem ataku przeklętego ducha rangi specjalnej Hanami i jego kompanów! W efekcie ze szkoły zostają wykradzione przeklęte przedmioty...
Zjazd Integracyjny z Technikum Jujutsu w Kioto!Pierwszą konkurencją jest rywalizacja drużynowa. Teoretycznie polega ona na pozbywaniu się przeklętych duchów...