Niespodziewany atak zaprzepaścił próbę wyłonienia najlepszego liceum, a tym samym potencjalnie najlepszych egzorcystów. Nic nie jest jednak stracone i nawet odniesione rany nie są powodem zakończenia trwającej rywalizacji. To właśnie taki wątek znajduje się na samym początku tomiku siódmego. Obie placówki postanawiają dokończyć zmagania. Tym razem jednak rywalizację rozstrzygnie mecz baseballu. Nie obejdzie się tutaj oczywiście bez kilku „sztuczek”, nieporozumień, nieznajomości zasad czy wykorzystania posiadanych zdolności. Ten krótki epizod pozwala więc zarówno bohaterom, jak i czytelnikowi odetchnąć od mocnej akcji i oddać się chwili prostej humorystycznej rozrywki.
W dalszej części mangi Gege Akutami postanawia wpleść w fabułę zupełnie nowy wątek, w którym głównymi bohaterami będą Yuji, Nobara i Megumi. Trio te będzie musiało wyjaśnić sprawę trzech martwych osób, które wydają się być ofiarami ataku klątw. Nie wiadomo co łączy ofiary i dlaczego stały się one celem mocy nadprzyrodzonych. Każdy odkryty ślad pokazuje jednak szerszy obraz głębszej intrygi, za którą stoją groźni przeciwnicy.
Chłonąc kolejne kadry mangi, odnajdujemy więc w nich to co w serii najlepsze. Czyli mroczny klimat, zaskakujące zwroty akcji, większą ciekawie prowadzoną intrygę oraz dużą porcję widowiskowości. Obok tego wszystkiego do zalet siódmej odsłony cyklu, należy również zaliczyć poświęcenie przez autora części miejsca na pokazanie okruchów przeszłości Megumi Fushiguro. Do tej pory postać ta ukazywana była gdzieś na dalszym planie opowieści. Teraz ma szanse nie tylko dobrze zabłysnąć, ale również dobrze wyryć się w pamięci czytelnika (o co zadbał autor).
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-05-05
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
Zjazd Integracyjny z Technikum Jujutsu w Kioto!Pierwszą konkurencją jest rywalizacja drużynowa. Teoretycznie polega ona na pozbywaniu się przeklętych duchów...
Drużyna z TJK wykorzystuje zjazd integracyjny jako okazję do polowania na Itadoriego!Okazuje się jednak, że na teren rywalizacji wtargnęły przeklęte duchy...