Pierwszą częścią byłam zachwycona. Totalnie i absolutnie. Była gruba, pełna zdarzeń. Ale wyczerpała temat. Tak, mogę pokusić się o takie stwierdzenie. W połowie drugiego tomu miałam go już dość. Ile można opisywać kłótnie, zejścia, sceny zazdrości itp.? Chwilę. Tyle powiem. Chwilę nie więcej, bo więcej przyciąga zmęczenie materiału. Jeśli następne części są takie, to ja podziękuję. Wszyscy już wiemy, że Hardin potrzebuje psychiatry równie dobrze jak Tessa, wszyscy wiemy, że się kochają, wszyscy wiemy, że obydwoje kłamią i robią dziwne i nieprzemyślane rzeczy. Ale to wszystko wiemy już dzięki pierwszej części. Nie potrzeba wałkować tego przez następną i pewnie następną i następną część. Jedyne na co czekałam to aż któreś z bohaterów uda się na przymuszone leczenie. Laska co wszystko wybacza i facet hipokryta ze skłonnościami destrukcyjnymi? Dobra. Ale powtarzam: umiaru trochę. Nie problem napisać grubaśną książkę z przewałkowanymi tematami. Sztuką napisać jest coś budującego, mającego przekaz, ale w taki sposób by czytelnik nie poczuł zmęczenia faktem, że czyta.
Informacje dodatkowe o Już nie wiem, kim bez ciebie jestem:
Wydawnictwo: Między słowami
Data wydania: 2015-04-22
Kategoria: Romans
ISBN:
978-83-240-2688-3
Liczba stron: 656
Tytuł oryginału: After We Collided
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krzysztof Skonieczny
Dodał/a opinię:
Monika Borys
Sprawdzam ceny dla ciebie ...