Duże miasto sprzyja anonimowości i samotności. Trudno nawiązać kontakt nawet z najbliższymi sąsiadami. Każdy pogrąża się we własnych sprawach, problemach rzucając zdawkowe "dzień dobry" i nie zadając sobie trudu, by zamienić choć kilka słów. Tak kreśli wielkomiejską rzeczywistość Dorota Kassjanowicz w swojej świątecznej książce „Kamienica pod śniegiem”.
Pięciopiętrowa kamienica w środku Warszawy jest niemym świadkiem wszystkiego, co dzieje się w jej murach. Trudnych decyzji, pielęgnowanych waśni, braku nadziei, starości, samotności, bezsilności i zdrady. Ale również nowych początków, odwagi, walki o siebie i bliskich, zwykłej ludzkiej przyzwoitości i sympatii.
Losy ludzi mieszkających i odwiedzających kamienicę zaczynają stopniowo splatać się ze sobą, a spoiwem dla nich jest krążący pomiędzy piętrami kurier Jano. Czy to tylko zwykły przypadek, czy już przeznaczenie? A może nawet przeznaczeniu trzeba trochę pomóc?
To piękna, wzruszająca opowieść jak z życia wzięta, z postaciami tak realnymi, że mogliby nimi być sąsiedzi zza ściany. I choć momentami smutna, to dająca jednak nadzieję. Pokazująca jak wiele zależy od nas samych, od naszego podejścia i otwartości na innych. Ile zwykła życzliwość może zmienić w życiu naszym i otaczających nas ludzi. Życzmy sobie takich małych cudów nie tylko w święta.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2019-11-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Czym jest sen? To fascynująca przygoda! Tylko w nim można fruwać wysoko nad dachami albo drzewami, pływać na statku piratów lub lądować na nieodkrytej...
Agnieszka jest młodą mamą i żoną Huberta, który więcej czasu spędza u swojej mamusi (z piekła rodem) niż we własnym domu. Dlatego dziewczyna lubi oddawać...