Zrobiłam to! Przeczytałam powieść z gatunku fantasy. Nie licząc cyklu o Harrym Potterze, który połknęłam w latach szkolnych, i do tej pory stroniłam od tego gatunku. Za sprawą „Kiedy kobiety były smokami” być może będę rozglądać się za tym gatunkiem.
Niespieszna, choć bardzo intrygująca fabuła, przenosi do świata, w którym o przemianie kobiet w smoki niewiele się mówi. Choć powszechnie znane są doniesienia o dziwnych zniknięciach żon, kobiet, matek, czy uczennic to wszelkie zagłębianie się w istotę przemian, szybko zostaje ucinane. Powieść prowadzona z perspektywy Alex – dziewczyny chcącej rozwikłać zagadkę tajemniczych przemian kobiet w smoki i zrozumieć przesłanki tych decyzji. Pierwotnie nie zdaje sobie sprawy, że ukrywane tajemnice są wyjątkowo blisko.
Ta książka pomimo, że oparta jest na magicznym wątku ze świata wyobraźni Autorki, niesie ze sobą przesłanie obecne w świecie istniejącym naprawdę. To feministyczny manifest o odwadze, potrzebie niezależności, wychodzeniu poza granice, ale także opowieść o gniewie, tęsknocie i przekraczaniu barier. Myślę, że książka „Kiedy kobiety były smokami”, to dobry pomysł na polubienie się z gatunkiem fantasy.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: When Women Were Dragons
Tłumaczenie: Katarzyna Makaruk
Dodał/a opinię:
Ewa Pajdzik-Mętel
Słuchacie? Nadstawcie uszu! To będzie baśń o przebiegłej naturze zła, które potrafi manipulować i niszczyć, a ulec może jedynie czystemu dobru. Przepełniona...
Kelly Barnhill, autorka bestsellerowej Dziewczynki, która wypiła księżyc, powraca z książką pełną przygody i magii. Syn wiedźmy to piękna klasyczna...