Kiedy odszedłeś


Tom 2 cyklu Lou Clark
Ocena: 4.4 (57 głosów)
opis
kingaczyta.blogspot.com Po genialnej części pierwszej od razu sięgnęłam po kontynuację. Byłam ciekawa, co autorka wymyśli dalej po tym, jak uśmierciła głównego bohatera. Pełna nadziei zaczęłam czytać. I się mocno rozczarowałam, bo "Kiedy odszedłeś" to książka na którą nie warto marnować czasu. Ale po kolei. Lou jest załamana po śmierci Willa. Próbuje jakoś ułożyć sobie życie i pogodzić się ze stratą ukochanego. Lou ma swoje mieszkanie, ale czuje się w nim samotna, pracuje na lotnisku w irlandzkim barze i zmuszona przez ojca chodzi na spotkania grupy wsparcia dla osób w żałobie. Jej życie wydaje się bezcelowe. Aż pewnego dnia zjawia się u niej Lily - nastolatka, która twierdzi, że jest córką Willa. Z przykrością muszę to napisać, ale uważam, że ta kontynuacja w ogóle nie powinna powstać. Pierwsza część była przepiękna, wzruszająca i niezwykle wciągająca. A ta? Dla mnie okazała się jednym wielkim nieporozumieniem i naprawdę nie wiem, co autorka chciała mi przekazać. Podczas czytania miałam wrażenie, że pani Moyes chyba sama nie miała pomysłu na dalsze losy Lou bez Willa, a kontynuację napisała dla pieniędzy. Ja nie potrafiłam się w ogóle wciągnąć i spoglądałam tylko, ile stron zostało mi do końca. W pewnym momencie byłam bliska jej porzucenia, ale mimo wszystko moja sympatia do Lou zwyciężyła i męczyłam się do samego końca. Z bohaterów również nie jestem zadowolona. Lou bardzo polubiłam w pierwszej części, a po obejrzeniu filmu to już w ogóle. Tutaj jednak to już nie jest ta sama bohaterka. Rozumiem jej przygnębienie i pustkę po stracie ukochanego, ale niektóre zachowania były kompletnie do niej niepodobne, a ja odniosłam wrażenie, że autorka chce ją zmienić na siłę, żeby pasowała do jej nowej historii. No i wielokrotnie miałam ochotę kopnąć ją w tyłek, żeby w końcu się ogarnęła i wzięła w garść. Bo ile można czytać użalania się nad sobą? Jest jeszcze Lily, córka Willa. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak ta dziewczyna mnie denerwowała. Nie mogło być inaczej; rozkapryszona, sprawiająca kłopoty wychowawcze nastolatka, zagubiona w wielkim świecie i aż prosząca się o kłopoty. Nie zaakceptowałam jej do samego końca. Podobał mi się za to wątek rodziców Lou, bo można było się pośmiać z nowej, feministycznej odsłony jej matki. Ale z drugiej strony to niewiele on do lektury wnosi. O "Kiedy odszedłeś" z pewnością szybko zapomnę, ale może to i dobrze. Ta książka to zlepki różnych wątków, które niekoniecznie udało się autorce połączyć w jedną całość. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to jedna z najgorszych, jak nie najgorsza, kontynuacji jakie kiedykolwiek czytałam.

Informacje dodatkowe o Kiedy odszedłeś:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-06-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-240-3573-1
Liczba stron: 496
Dodał/a opinię: agnik66

więcej
Zobacz opinie o książce Kiedy odszedłeś

Kup książkę Kiedy odszedłeś

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

- Dobry Boże! - Mama zakryła dłonią usta.
Moja siostra zaczęła wypychać Thomasa z pokoju.
- O rany.- powiedziała. - Thomas lepiej szybko stąd znikaj. Bo słowo daję, że jak dziadek dostanie cię w swoje ręce...
- Co? - Tata zmarszczył brwi. - Co się dzieje?
Dziadzio parsknął śmiechem. Podniósł w górę drżący palec. To było wprost zdumiewające. Thomas pokolorował całą twarz taty niebieskim markerem. Oczy wyglądały jak dwie kulki agrestu w morzu kobaltowego błękitu.
- Co?
Głos Thomasa, znikającego w korytarzu, był nabrzmiały poczuciem krzywdy.
- Oglądaliśmy sobie "Avatara"!I on powiedział, że nie ma sprawy, że może być awatarem!
Oczy taty otworzyły się szeroko. Podszedł do lustra nad kominkiem.
Na chwilę zapadła cisza.
- O mój Boże.
- Bernard, nie bierz imienia Pana Boga nadaremno.
-Josie, on mnie całego pokolorował na niebiesko. Wydaje mi się, że mam prawo wziąć imię Pana Boga, na co mi się żywnie podoba. Czy to jest niezmywalny flamaster? Thommo? Czy tego nie da się zmyć?!


Więcej

- Naprawdę cię rozkroili, a potem znowu poskładali? - pyta. Głową sięga mi już do piersi. Brakuje mu czterech zębów na przedzie.- Dziadek mówi, że pewnie poskładali cię zupełnie nie tak, jak trzeba. I że Bóg jeden wie, jak my się zorientujemy.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zanim się pojawiłeś
Jojo Moyes0
Okładka ksiązki - Zanim się pojawiłeś

Tę książkę przyjaciółki powinny przekazywać sobie nawzajem. Lou i Will to niezwykła para, która trafi do serc czytelników tak jak...

Muzyka nocy
Jojo Moyes0
Okładka ksiązki - Muzyka nocy

Kolejna powieść autorki bestsellerowych ZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ i KIEDY ODSZEDŁEŚ po raz pierwszy w Polsce Szczęście można znaleźć, nawet gdy wszystko...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy