Książka dostała kilka tytułów, "Kilmeny ze Starego Sadu", "Kilmeny z Kwitnącego Sadu", czy, jak moja wersja "Dziewczę z sadu". Na szczęście wszędzie występuje słowo kluczowe sad, więc jakoś można się w tym połapać.
Eryk, młody nauczyciel, spotkał tajemniczą dziewczynę grającą na skrzypach w sadzie. Niestety ta, gdy go zobaczyła, zlękła się i uciekła. Okazuje się, że piękna Klimeny od urodzenia nie mówi.
Dziewczyna, oprócz tego, że jest niemową, uważa się za brzydką. To właśnie jej najbliższa rodzina, zwłaszcza nieżyjąca już matka, wmówiła dziewczynie takie kłamstwo. Prawdopodobnie by uchronić w ich mniemaniu Kilmeny przed światem i miłością, która może ją skrzywdzić.
Książeczka wprawdzie nie jest zbyt gruba i chociaż powstała stosunkowo niedługo po "Ani z Zielonego Wzgórza", kompletnie ma inny klimat. Pełna jest pięknych opisów kanadyjskiej przyrody Wyspy Księcia Edwarda, a także uchyla troszkę ich codzienne życie. To trochę małomiasteczkowa społeczność, która ma za złe Gordonom, że nie przyprowadzają dziewczyny do kościoła, czy do szkoły. Klimena dojrzewa nieświadoma jaki naprawdę jest świat zewnętrzny. Nigdy nie była nawet w miasteczku.
Oczywiście pojawia się wątek miłosny, ale także mamy tu zazdrośnika. Miłość ukazana tu jest jako uczucie piękne, niewinne. Jak to u Montgomery bywa, co najwyżej dochodzi do pocałunku. W końcu miały to być książki dla dorastających młodych kobietek.
Jedyne, co mogę zarzucić tej historii to przewidywalność akcji. Przyjemna lektura na odprężenie.
Informacje dodatkowe o Kilmeny ze Starego Sadu:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2015-06-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788308054611
Liczba stron: 120
Tytuł oryginału: Kilmeny of the Orchard
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Ewa Fiszer
Dodał/a opinię:
Shi4
Sprawdzam ceny dla ciebie ...