Recenzja „Kiry”
Intrygi, podstępy i magia runiczna. Do tego Elfy, ludzie i mnóstwo bogów. W tej książce wojny i kłótnie to codzienność.
„-Bogowie i olbrzymy nigdy nie będą przyjaciółmi – zawtórował mu Odyn, najwyraźniej zapomniawszy gdzie się znajduje.”
„Kiry” została wydana 2020r. Autorką powieści jest Anna Madejak, zamieszkała w Krakowie kobieta skończyła germanistykę, jest absolwentką Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Jagielońskiego. Jej pasje to gotowanie i jezyki obce. W 2018r wydała „ Cudotwórca z Krakowa”, teraz przychodzi do nas z powieścią „Kiry”.
W świecie pełnym przeróżnych Bóstw zarówno nordyckich, jak i słowiańskich czy germańskich, gdzie po ziemi chodzą różnorodne nadprzyrodzone stworzenia, żyją ludzie. To właśnie dwoje z nich: Adam i Ewa, spotykają się przypadkowo pewnego dnia, tego samego popołudnia przychodzi do nich pewna kobieta. Nieznajoma władająca ogniem kobieta daje dwójce młodych ludzi zadanie które ma odmienić ich życie. Czy im się to uda gdy w między czasie ogarnięci żądzą władzy bogowie, będą używać podstępów i intryg w walce na śmierć i życie o własne wpływy?
Czytając „Kiry” miałam mieszane uczucia. Nie znam żadnych wierzeń nordyckich czy germańskich więc podeszłam do tego bez nastawienia się na cokolwiek. Może i dobrze dzięki temu książkę miejscami nawet miło się czytało. Ma ona jednak coś w sobie co sprawiało mi trudność w czytaniu. Mianowicie postacie nie są na tyle opisane, oby poczuć do nich sympatię albo niechęć, po prostu są i robią swoje. Do tego, z założenia, główni bohaterowie chowają się w cieniu innych postaci a wzmianki o nich w całej książce są trzy. Jak na głównych bohaterów to strasznie mało, a ponieważ fabuła opowiadana jest przez kilku narratorów, czytając ją momentami się gubiłam i zastanawiałam o czym jest mowa. Podsumowując, książkę miło się czytało od momentu rozumienia o co chodzi, lecz nagła zmiana narratora potrafiła wytrącić całą spójność z równowagi.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 176
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Colibri
Droga do samej siebie zawsze prowadzi przez innych Mimo młodego wieku, Alicja ma za sobą wiele traumatycznych przeżyć. Jest jednak coś gorszego od kompleksów...
Kto zabił Ninę Fischer? Zapomnij o nudnych biurowych dramatach! W upalny letni poranek, w sercu tętniącej życiem korporacji, pracownica Joanna Malinowska...