Nie czytałam wcześniejszych części, ale bardzo szybko połapałam się w całej historii. Na dodatek autor na początku książki zostawia czytelnikom opisy wszystkich postaci i ich rodzinne powiązania, niektórym dla przypomnienia, albo takim czytelnikom jak ja, którzy pierwszy raz spotykają się z bohaterami.
Czytanie tej powieści to niesamowita frajda i zabawa. Nie raz wybuchałam śmiechem. Bo wyobraźcie sobie, dwóch dorosłych mężczyzna, jeden bardziej rozgarnięty, drugi troszkę mniej, którzy mają pod opieką czteroletnie bliźniaki, jednego dorosłego syna i .... opiekunkę do dzieci o wdzięcznym imieniu Ernestyna. Niecodzienne towarzystwo udaje się w podróż pociągiem z Berlina do Budapesztu. Tam mają się spotkać z całą resztą rodziny i wspólnie spędzić święta. Ale podróż nie przebiegnie bez zakłóceń, a to co się wydarzy na pewno zapamiętają na długo.
Większość akcji książki odbywa się właśnie w pociągu. Będą tajemnicze klejnoty, porwanie, złodzieje. Nie każdy będzie tym za kogo się podaje, a autor nie raz zaskoczy podczas czytania. Książkę czyta się błyskawicznie, a to za sprawą licznych dialogów i ciekawej fabuły. Dialogi Miśka ze Szwagrem są bezcenne.
Wszystko odbywa się w okresie około świątecznym, jednak nie poczujemy tutaj tej świątecznej magii. Ona jest tutaj niezauważalna, gdzieś w tle. Jednak to wcale nie przeszkadza w czasie czytania, a lektura potrafi porwać i nie daje się odłożyć!
Autor na koniec zaznaczył, że to jest ostatni tom Miśka i Szwagra. No nic, pozostaje mi w takim razie poznać wcześniejsze tomy, a Wam serdecznie polecić tę książkę. Przeczytajcie bo warto:)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
"Ptasznik" Nowa seria kryminalna autora bestsellerów! Heinrich Vogel był kiedyś innym człowiekiem. Miał inne nazwisko, życie i świat, który stał przed...
LAUREAT NAGRODY WIELKIEGO KALIBRU 2023 ROKU! Heinrich Vogel był kiedyś innym człowiekiem. Miał inne nazwisko, życie i świat, który stał przed nim otworem...