Kobieta, która widziała za dużo

Ocena: 3.6 (5 głosów)
opis
"Kobieta, która widziała za dużo" to książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Kaya to kobieta w średnim wieku, prowadząca spokojne życie ze swym mężem, naukowcem. Kiedy obydwoje postanawiają się przeprowadzić i w związku z tym wystawiają swój dom na sprzedaż, nie mają pojęcia, że ta decyzja zaważy na całym ich życiu. Sprzedażą domu zajmuje się agent - człowiek, sprawiający bardzo miłe wrażenie, jednak w rzeczywistości to typ spod ciemnej gwiazdy. Kaya zaczyna nabierać podejrzeń, gdy przypadkowo widzi tegoż agenta dziwacznie przebranego, innym razem przez przypadek widzi, że nosi on niebezpieczny szpikulec w torbie. Kiedy w okolicy zostaje zamordowany inny agent nieruchomości i jego narzeczona, Kaya staje się wyjątkowo czujna. W wyniku amatorsko (ale bardzo skrupulatnie) prowadzonego prywatnego śledztwa, bohaterka książki sama dowiaduje się, kto zabił dwójkę młodych ludzi oraz kto był zleceniodawcą tego zabójstwa. Z tymi informacjami idzie na policję i do prokuratora i....no właśnie, nic się nie dzieje. Prokurator nie wierzy Kai, stara się ją przedstawiać w jak najgorszym świetle (sugeruje wręcz, że jest niestabilna emocjonalnie). Teraz to Kaya i jej bliscy znajdują się w niebezpieczeństwie, bo wskazani przez nią zleceniodawca i sprawca zabójstwa próbują się na niej mścić. Mimo to bohaterka książki podejmuje batalię o sprawiedliwość, ryzykując swoje zdrowie i życie. Dlaczego to robi? Dlaczego podejmuje tak ogromne ryzyko? Czy dlatego, że pochodziła z socjalistycznego państwa i uciekała przed prześladowaniami do - jak się jej wtedy wydawało - najbardziej demokratycznego kraju świata? Czy dlatego, że tak jak i jej mąż mocno wierzyła, iż w Stanach prawo zawsze triumfuje? Zderzenie z realiami tamtego systemu sądowniczego było szokujące i dla Kai, i dla jej męża. W końcu jednak jej determinacja przynosi skutek. Wreszcie spotyka porządnego policjanta, który z uwagą pochyla się nad materiałem, zgromadzonym przez Kayę. Wreszcie też sprawa zostaje przydzielona innemu prokuratorowi i od tej chwili wszystko się zmienia: podejrzani wreszcie trafiają do więzienia, a dzielna kobieta, dzięki której wreszcie sprawiedliwości stało się zadość mogła odetchnąć spokojniej. Czy aby na pewno? Tę prawie dwuletnią batalię Kaya przypłaciła zdrowiem (najpierw stany lękowe, potem depresja, w końcu bardzo ciężka choroba nowotworowa) i zrujnowanym życiem osobistym; jej małżeństwo nie przetrwało tej próby. W trakcie tych wszystkich traumatycznych wydarzeń wracają do Kai okropne wspomnienia, jeszcze z czasów wojny, gdy jako mała dziewczynka trafiła do obozu "dla mieszańców" (jej babcia była Żydówką). Dzięki tym reminiscencjom dowiadujemy się, dlaczego w ogródku Kai zawsze są róże i macierzanka, dlaczego na poczesnym miejscu w jej domu stoi ogromny flakon perfum i leży futrzana mufka, i dlaczego w jej domu zawsze jest kilka wypielęgnowanych kotów. Ta książka na długo pozostaje w pamięci. Na pewno sięgnę po inne książki tej autorki.

Informacje dodatkowe o Kobieta, która widziała za dużo:

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012-02-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-7799-089-6
Liczba stron: 317
Dodał/a opinię: enigma1

więcej
Zobacz opinie o książce Kobieta, która widziała za dużo

Kup książkę Kobieta, która widziała za dużo

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Jan Karski. Człowiek, któremu powiedziałam prawdę
Kaya Mirecka-Ploss0
Okładka ksiązki - Jan Karski. Człowiek, któremu powiedziałam prawdę

To kolejna książka Kai Mireckiej-Ploss, tym razem swoiste życiowe resume 90-letniej ikony Polonii amerykańskiej. Niczym dramat w trzech odsłonach, zdradza...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy