Prawdopodobnie najlepiej wypromowana książka w tym roku! Czy pozycja warta jest takiego rozgłosu? Czy jest "nieodkładalna" jak twierdzi Stephen King? "Zdumiewająca, porywająca, niesamowita" jak mówi Gillian Flynn ("Zaginiona dziewczyna")
Psycholog dziecięcy - Anna Fox, po traumatycznych wydarzeniach zamyka się w sobie. I nie tylko... Od kilku miesięcy nie wychodzi z domu, cierpi na agorafobię i przez to z nudów podgląda sąsiadów. Wiele o nich wie, a czego nie wie to sobie dopowiada wedle własnych domysłów. Któregoś dnia widzi coś przerażającego, coś co nie powinno się wydarzyć i... nic poza tym co widziała nie wskazuje na to, że zdarzenie miało miejsce. Czy można jej wierzyć? Może to tylko halucynacje wywołane lekami zapijanymi alkoholem? Co właściwie się stało? Dlaczego nikt jej nie wierzy? Co w tym wszystkim jest prawdziwe, a co wymysłem chorej, samotnej kobiety?
Anna szaleńczo chce dociec prawdy, choć lęk przed otwartą przestrzenią mocna ogranicza jej pole manewrów. Nikt jej nie wierzy. Nic nie wskazuje na to, że to co "widziała" jest prawdą. Jak było w rzeczywistości? Rozwiązanie zagadki nie jest takie proste. Co rusz wszystko się gmatwa. Anna nie jest wiarygodnym świadkiem, to co uparcie powtarza rodzi wiele wątpliwości. Czy sprawa się wyjaśni? A co jeśli kobieta cierpi na poważne zaburzenia psychiczne? Jak sprawdzić co jest prawdą, a co fikcją, kiedy nie ufa się innym i jest się mocno ograniczonym na zamkniętej przestrzeni?
Hit roku, szturmem wdzierający się na rynek księgarski i w ręce czytelników. Czy książka rzeczywiście zasługuje na swoją sławę? Ja pokładałam w niej ogromne nadzieje, liczyłam na to, że dosłownie zwali mnie z nóg. Oczaruje, przerazi i zaskoczy jednocześnie. I...? Nie udało się. Zwłaszcza początek. Szczerze mówiąc, to gdyby nie to, że otrzymałam egzemplarz recenzencki, książkę dawno odłożyłabym na półkę. Pierwsze sto stron było zupełnie zbędnych i niestety nudnych. A już na pewno książka nie należy do "nieodkładalnych". Akcja ruszyła dopiero po 115 stronie. Było znacznie lepiej, zainteresowanie rosło, ale... miałam tak silne skojarzenia z "Dziewczyną z pociągu", że trudno było mi cieszyć się tą nową historią i emocjonować kolejnymi etapami poznawania tajemnicy. Ostatecznie książka okazała się dobra, ale czuję jakiś niedosyt przez silne podobieństwo do innego tytułu. Czuję się też oszukana tym co otrzymałam w odniesieniu do reklamy. Spodziewałam się prawdziwej bomby, książki, która zawładnie mną od pierwszej strony i rzeczywiście nie będę mogła jej odłożyć, a dostałam nudny, przydługawy początek i ciekawą, emocjonującą dalszą historię, ale niestety odgrzewaną, przez co nie było tego "wow" jak przy "Dziewczynie z pociągu".
Czy warto więc przeczytać tę książkę? Warto! Ale najlepiej za jakiś czas, gdy ucichnie szum wokół książki, gdy nie będzie już ona wyskakiwać z lodówki :p Poważnie! Wstrzymajcie się na jakiś czas, weźcie ją w ręce za kilka tygodni, gdy opadną emocje związane z jej promocją. Najlepiej w mroczny, deszczowy, wietrzny i nieprzyjemny wieczór. Koniecznie w pokoju, gdzie gałęzie złowrogo trzepoczą o szybę okienną. Bójcie się! Wczujcie w postać Anny i spróbujcie zrozumieć co czuje.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2018-02-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
magdalenardo
Podglądanie jest jak fotografowanie przyrody. Nie ingeruje się w naturę.
Czy zawsze można wierzyć własnym oczom? Anna Fox straciła wszystko: szczęśliwą rodzinę, pracę oraz zdrowie. Od miesięcy nie postawiła stopy za progiem...
Odwracam klepsydrę stojącą na biurku i przyglądam się, jak piramidka z piasku zdaje się pulsować, kiedy przesypujące się ziarenka żłobią w niej dołek. Mnóstwo czasu. Prawie rok. Od niemal roku nie wychodzę z domu.
Więcej