Książka wciągająca i ciekawa, trudno się od niej oderwać. Akcja powieści rozkręca się dość powoli, ale jak już się rozkręci, to można dostać zawrotów głowy 😊 Główna bohaterka – Anna Fox, zajmująca się psychologią dziecięcą – na skutek przeżytej traumy od 10 miesięcy nie wychodzi z domu. Cierpi na agorafobię, depresję i napady lęku, raz w tygodniu odwiedza ją psycholog, a także fizjoterapeutka. Anna zażywa tony leków, które popija hektolitrami wina. Jej mąż Ed i córeczka Olivia nie mieszkają z nią, Anna bardzo za nimi tęskni, ale każdego dnia z nimi rozmawia. Całe dnie spędza w domu, obserwując sąsiadów albo przeglądając internet. Wynajmuje suterenę przystojnemu młodemu mężczyźnie – Davidowi, który – w zamian na niski czynsz – pomaga jej w załatwianiu spraw wymagających kontaktu ze światem zewnętrznym, a także wykonuje drobne naprawy w domu. Tyle dowiadujemy się na początku.
Szczególnym zainteresowaniem Anna darzy rodzinę z kamienicy naprzeciwko – Russelów. Przypominają jej oni jej własną rodzinę, którą jeszcze tak niedawno miała. Russelowie mają nastoletniego syna, który pewnego dnia odwiedza Annę, przynosząc podarunek od swojej matki – Jane: świeczkę zapachową. Jane także odwiedza Annę i rodzi się między nimi nić sympatii, dobrze im się rozmawia.
Pewnego dnia podczas zwyczajowego podglądania sąsiadów Anna widzi coś przerażającego, co ma związek z poznaną niedawno sąsiadką (nie zdradzę szczegółów, bo nie chcę psuć nikomu lektury). Tak przerażającego, że – po wezwaniu pogotowia – decyduje się pokonać swoje lęki i wyjść na zewnątrz. Niestety – to lęk ją pokonuje, Anna traci przytomność, a gdy budzi się w szpitalu, nikt nie traktuje jej zeznań poważnie. Tym bardziej, że sąsiad zaprzecza, że cokolwiek jest nie w porządku. Czy to, co widziała Anna jest prawdą, a co halucynacjami wywołanymi lekami połączonymi z winem? Czy Anna zdoła dotrzeć do prawdy? Komu może ufać?
Stopniowo poznajemy więcej szczegółów z życia Anny, dowiadujemy się, co stało się przyczyną rozpadu jej małżeństwa, dlaczego musi odbywać bolesne sesje fizjoterapii i skąd wzięły się napady lęku. Anna zdradza nam stopniowo różne informacje, które układają się w całość i sprawiają, że czytelnik jest coraz bardziej zaintrygowany i zdumiony. To trudna bohaterka, bo to jej ciągłe „rozmemłanie”: chodzenie cały dzień w szlafroku, zaniedbanie, picie denerwowały mnie podczas lektury, myślałam sobie: „Ogarnij się wreszcie, kobieto!”. Z drugiej strony – nie da się jej nie współczuć, kiedy poznaje się jej myśli, lęki, przeżycia.
Nic w tej książce nie jest oczywiste – kiedy już nam się wydaje, że wszystko wiemy, nagle okazuje się, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Autorowi wielokrotnie udało się mnie zaskoczyć - i utrzymał ten trend aż do samego końca. Polecam.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2018-02-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
Podglądanie jest jak fotografowanie przyrody. Nie ingeruje się w naturę.
Czy zawsze można wierzyć własnym oczom? Anna Fox straciła wszystko: szczęśliwą rodzinę, pracę oraz zdrowie. Od miesięcy nie postawiła stopy za progiem...
Odwracam klepsydrę stojącą na biurku i przyglądam się, jak piramidka z piasku zdaje się pulsować, kiedy przesypujące się ziarenka żłobią w niej dołek. Mnóstwo czasu. Prawie rok. Od niemal roku nie wychodzę z domu.
Więcej