„Kobieta z lawiny” to książka, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się tego co przedstawił nam autor.
Zacznijmy od tego, że jego styl pisania bardzo przypadł mi do gustu. Potrafi zaciekawić czytelnika, a język jakim się posługuje jest elastyczny i obrazowy. Przedstawione wydarzenia zostały opisane w sposób niezwykle realistyczny, więc tak naprawdę można by pomyśleć, że miały one miejsce naprawdę. Widać, że autor pisał o czymś co tak naprawdę kocha - górach i wspinaczkach. Sama fabuła została skonstruowana w taki sposób, że daje konkretnie do myślenia i zmusza czytelnika do refleksji. Akcja jest niespieszna, choć nie wieje nudą. Do czego muszę się tutaj przyczepić to mocno rozbudowany wątek obyczajowy. Szykowałam się na świetny thriller, a dostałam coś znacznie innego.
Książka tak naprawdę opowiada o wydarzeniu strasznym, jakim jest spotkanie z żywiołem lawiny. Jednak mówi ona także o konsekwencjach naszych złych wyborów i lekkomyślności. O ciężkich chwilach z jakimi przychodzi nam się zmierzyć. Czytając tę książkę wiele razy zastanawiałam się jak sama zachowywałbym się bez wspomnień i obraz ten kompletnie mnie przeraził. Jednak książka mówi także o miłości do gór i ogromnej pasji. Opowiada o niezwykłej odwadze, zaufaniu i odpowiedzialności. Tak naprawdę z każdej strony płynie masa emocji i refleksji na które nie da się pozostać obojętnym.
„Kobieta z lawiny” to książka, która z całą pewnością zmusi Was do przemyśleń. Niech okaże się być przestrogą i lekcją dla każdego z nas, ale przede wszystkim miłośników górskich wspinaczek.
Dla mnie książka ta jest kolejną świetną pozycją wśród premier 2022 roku. Nawet jeżeli w thrillerze otrzymałam troszeczkę zbyt mało thrillera.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Una coperta di neve
Dodał/a opinię:
ktomzynska