Kobiety Valentiego
Maisey Yates

Esther jest bystrą, niewinną osobą, świeżo po restrykcyjnym życiu wspólnoty religijnej. Opuszczając jedyny dom i życie, jakie kiedykolwiek znała, przebywa w Rzymie, podziwiając widoki i dźwięki oraz odkrywając otaczający ją świat. Chce iść na studia, ale wie, że musi zarabiać więcej, niż zarabiała jako kelnerka w barze, w którym mogła znaleźć pracę po przyjeździe. Kiedy kobieta podeszła do niej z pomysłem bycia surogatką dla siebie i męża, pieniądze przekonały ją, że warto. Ale teraz kobieta zmieniła zdanie, chcąc, aby Esther przerwała ciążę. 

Esther uważa, że ​​ojciec nienarodzonego dziecka powinien mieć coś do powiedzenia w sprawie tego, co dzieje się z dzieckiem, ale kiedy zwraca się do Renzo Valenti, spadkobiercy fortuny Valenti, okazuje się, że on o niczym nie wie. Jego była żona planowała to wszystko za jego plecami i jest dla niego kompletnym szokiem, że ta kobieta może nosić jego dziecko. Na początku odsyła ją, ale myśl, że to naprawdę może być jego dziecko, dręczy go i ostatecznie postanawia ja odnaleźć. Decydując się na to, że chce mieć dziecko, wspólnie z Esther uzgadniają, że będzie z nim mieszkać i nosić dziecko do porodu, udając zaręczyny, aby uspokoić jego rodzinę, ponieważ macierzyństwo zastępcze jest we Włoszech nielegalne. Oprócz nich nikt nie musi znać rzeczywistych szczegółów ciąży. Ale gdy Esther i Renzo spędzają razem czas, między nimi rozkwita. Czy ich nieoczekiwany sojusz może doprowadzić do szczęśliwego zakończenia?

Muszę powiedzieć, że pomysł na fabułę tego jest dość naciągany, zwłaszcza, że ​​Esther jest w ciąży z procedurą macierzyństwa zastępczego (wykonaną w sąsiednim kraju, ponieważ nie można tego zrobić we Włoszech), ale nadal jest dziewicą. Wychowanie Esther jest na tyle wyjątkowe, że jej decyzja nie jest tym, co wybrałaby przeciętna młoda kobieta po dwudziestce, więc odkładając to na bok i zawieszając niewiarę co do okoliczności, które łączą Esther i Renzo, historia jest całkiem przyjemna.

Jako starszy nastolatek Renzo popełnił pewne błędy, w wyniku których urodziło się dziecko, do którego nie może rościć prawa, młoda kobieta, którą widzi w kręgach towarzyskich, ale nigdy nie może uznać jej za swoje. To właśnie sprawia, że ​​wierzy Esther za słowo (chociaż prowadzi dochodzenie, aby ustalić, że dziecko jest rzeczywiście jego) i zdaje sobie sprawę, że zrobi wszystko, aby zatrzymać dziecko w swoim życiu, w tym poślubić Esther. Odnajduje ją jako odświeżającą odmianę od zblazowanych kobiet z towarzystwa, z którymi normalnie się kojarzy (i zdecydowanie jest to ogromna poprawa w stosunku do jego szalonej byłej żony!) I zakochuje się w jej niewinności i uroku. Nie ma w sobie żadnych sztuczek, mówi, co myśli, i Renzo uważa to za bardzo atrakcyjne. Dzielą się czułymi i zmysłowymi scenami miłosnymi, w których Esther staje się jego partnerką nie tylko z nazwy.

Kontrast między bogatym stylem życia Renzo a restrykcyjnym wychowaniem Esther jest dość wyraźny. Esther martwi się przejściem od kontroli jednego mężczyzny (jej ojca) do kontroli Renzo, chociaż Renzo wyjaśnia, że ​​bycie z nim oznacza, że ​​nadal będzie mogła robić wszystko, co chce, tylko mając go u boku. Nie wyobrażała sobie tego na przyszłość, ale też nie wyobrażała sobie tak szybko dziecka. W końcu oboje zakochują się w sobie i jest cudowne zakończenie i epilog, które dopełniają tę opowieść o nieprawdopodobnych początkach prowadzących do miłości.

Informacje dodatkowe o Kobiety Valentiego:

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2018-03-23
Kategoria: Romans
ISBN: 9788327634504
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: The Italian's Pregnant Virgin
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Izabela Siwek
Dodał/a opinię: kakusia