W "Kochanku dziewicy" mamy do czynienia z typową powieścią - chyba nie przesadzę jak napiszę - romansem. Powieść czyta się inaczej niż poprzednie książki z tej serii, zwłaszcza gdy przywykliśmy przez tyle lat do pisania o wydarzeniach z perspektywy pierwszej osoby, tutaj miałem ciągle problem z dopowiadaniem sobie niektórych wydarzeń w głowie.
Osią fabuły jest trójkącik miłosny pomiędzy Elżbietą, Robertem, a jego żoną Amy. Każda z osób odgrywa tutaj konkretną rolę - Amy jest postacią tragiczną, Robert cwaniaczkiem i dorobkiewiczem, a Elżbieta biernym obserwatorem całego zamieszania. Jak przystało na Gregory, postacie wykreowane są w niesamowicie realny sposób. Na ogromne wyróżnienie zasługuje postać młodej Elżbiety, która nieobyta z dworskim życiem, szuka pomocy u różnych osób. Dlatego tak łatwo wpadła w sidła Dudleya. Szczęśliwie dla niej miała przy boku innego silnego mężczyznę sir Williama Cecila, który zaaranżował za nią rozwiązanie tego problemu.
Autorka po raz kolejny wykazała się niezwykłą wiedzą na temat ówczesnych czasów, mimo, że zupełnie oddaliła się od opisywanej przez kilka powieści epoki Henryka VIII. Nadal w uderzający i wiarygodny sposób przedstawia losy bohaterów, punktuje ich wady i zalety. Szczególnie fascynuje ukazanie pierwszych lat rządów młodej królowej, które były naznaczone walką o utrzymanie się na tronie - jest to temat często pomijany, ponieważ Elżbietę kojarzymy wyłącznie ze Złotym Wiekiem.
Informacje dodatkowe o Kochanek dziewicy:
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2010-03-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-2457-883-2
Liczba stron: 560
Dodał/a opinię:
Sprawdzam ceny dla ciebie ...