Podobał mi się ten romans z epoki faraonów, chociaż nie tylko wątek miłosny jest tu dominujący.
Najpierw poznajemy bohaterkę, młodą dziewczynę, Tatu-Hepa, która miała zostać jedną z wielu żon starego faraona, a została jednak żoną młodego króla, Amenhotepa. Jednakże mimo sympatii do nowego króla, ich związek nie był szczęśliwy- faraon był zbyt opętany wizją stworzenia nowej religii, co odbiło się na jego relacji z żoną. On był dla niej bardziej jak przyjaciel, brat niż kochanek, ale czuła, że nie może mu odmówić małżeństwa.
„Wszystko inne odeszło na dalszy plan.”
Sam wątek miłosny jest dosyć delikatny, to tzw. miłość od pierwszego wejrzenia, nieszczęśliwa, z konsekwencjami, niemożliwa do pełnego spotkania i raniąca innych. Ale uczucie wzięło górę… Zaczyna się od przypadkowego spotkania bohaterki i młodego rzeźbiarza, pewnego niedopowiedzenia. Potem los z nich zadrwił i dali się ponieść uczuciu.
Ponadto czytelnik znajdzie tu intrygi bezwzględnego kapłana oraz pobieżne ukazanie realiów starożytnego Egiptu. Oczywiście jest to bardzo lekka pozycja, nie historyczna powieść, na pewno rozrywkowa beletrystyka, ciekawie napisana, dobrze przedstawiająca relacje między bohaterami, walkę o wpływy i tragiczną miłość. Podobała mi się.
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2014-02-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 200
Dodał/a opinię:
monalizka
Tęsknota za prawdziwą miłością jest zawsze taka sama, niezależnie od czasów. Poruszająca saga rodzinna, w której niezwykłe historie miłosne...
Nieurodziwa księżniczka, która została matką królówRok 1436. W Wiedniu na świat przychodzi Elżbieta Rakuszanka, córka króla...