Ellen Marie Wiseman, autorka bestsellerowej powieści „To, co zostawiła”, powraca z kolejną przejmującą historią.Twórczość Wiseman pokochałam od pierwszego spotkania z jej piórem. Autorka pisze pięknie i nie boi się poruszać trudnych tematów; jej styl jest bardzo obrazowy, a historie, które przelewa na papier, przepełnione są emocjami. Do tej pory na polskim rynku wydawniczym ukazały się cztery powieści autorki, w tym najnowsza, „Kolekcjonerka sierot”, której nie potrafiłam sobie odmówić, wiedząc, że ta historia, nie tylko skradnie moje serce, ale przede wszystkim dostarczy mi emocji.
Na kartach najnowszej powieści Ellen Marie Wiseman przenosimy się do Filadelfii roku 1918, gdzie stajemy się świadkami walki społeczeństwa z rozprzestrzeniającą się epidemią hiszpańskiej grypy. Najgorsza sytuacja panuje w slumsach, gdzie w niewielkich pomieszczeniach, pozbawionych dostępu do bieżącej wody i odpowiedniej higieny, tłoczą się rodziny imigrantów. W jednym z takich mieszkań trzynastoletnia Niemka, Pia Lange, po tym jak śmierć zapukała do ich drzwi i zabrała matkę, staje się jedyną opiekunką swoich młodszych braci. Kiedy zaczyna brakować jedzenia, Pia zmuszona jest zostawić braci w mieszkaniu i wyruszyć na poszukiwania pożywienia. Niestety nie zdaje sobie sprawy, że sama również jest zarażona wirusem. Pokonując kolejne uliczki i pukając do kolejnych domów, dziewczyna coraz bardziej się męczy i w końcu pada z wycieńczenia. Kiedy się budzi, znajduje się w szpitalu, nie mając pojęcia, że jej życie od tej pory ulegnie całkowitej zmianie.
W tym samym czasie Bernice Groves rozpacza po śmierci swojego jedynego synka, a jej serce przepełnione jest goryczą i żalem. Jest przekonana, że jej synek zmarł, ponieważ pomoc, która powinna była trafić do niego, została przyznana imigrantom. Kiedy przez okno swojego mieszkania dostrzega Pię opuszczającą swój dom, pod wpływem impulsu postanawia zabrać pozostawionych chłopców, aby ukarać dziewczynkę. Tak zaczyna się złowieszcza misja Bernice, której celem jest kradzież dzieci imigrantów i umieszczanie ich w amerykańskich rodzinach, by te wyrosły na „prawdziwych Amerykanów”.
„Kolekcjonerka sierot” to moje czwarte spotkanie z twórczością Ellen Marie Wiseman. Ponownie jestem pod ogromnym wrażeniem jej niesamowitego kunsztu pisarskiego i niezwykłej narracji, którą utkała i przelała na papier. Wiseman posiada niezwykły talent do tworzenia oryginalnych historii, które są przepełnione emocjami i, co najważniejsze, przedstawione w sposób niezwykle rzetelny.
Fabuła „Kolekcjonerkę sierot” osadzona jest w Filadelfii, mieście, w które hiszpańska grypa uderzyła ze szczególnym okrucieństwem. Autorka z wnikliwością i dbałością o szczegóły odzwierciedla życie i realia panujące w tamtym czasie. Z wyczuciem i wrażliwością kreśli przed nami historię, w której ukazuje dramat społeczeństwa oraz jego walkę z tym, co nieuchronne. Powieść nie jest łatwa w odbiorze, ponieważ Wiseman porusza w niej trudne tematy – dramatyczną walkę o przetrwanie w czasie pandemii, społeczne uprzedzenia, żałobę po stracie bliskich oraz krzywdę wyrządzaną dzieciom.
Wiseman snuje swoją opowieść spokojnym nurtem, aczkolwiek pełna jest napięcia, emocji i zaskakujących, momentami budzących grozę sytuacji. Fabuła poprowadzona jest z perspektywy Pii oraz Bernice, co sprawia, że mimo niespiesznej akcji powieść wciąga i intryguje, a czytelnik z zapartym tchem śledzi losy bohaterek. Postaci zostały wykreowane znakomicie; jestem pod ogromnym wrażeniem determinacji i siły, jaką posiadała Pia. Bernice natomiast to postać wręcz przerażająca, do szpiku przesiąknięta uprzedzeniami i fanatyzmem. Te dwie, tak różne osobowości sprawiają, że „Kolekcjonerka sierot” to oryginalna opowieść, która angażuje czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala na chwilę wytchnienia.
„Kolekcjonerka sierot” to poruszająca, trudna, bolesna opowieść, a jednocześnie piękna i dająca nadzieję. Wiseman po raz kolejny zaserwowała mi historię, która wzbudziła we mnie całą gamę emocji – złość, wzburzenie, strach, niepewność to tylko niektóre uczucia, które towarzyszą naszej bohaterce podczas jej życiowej drogi. „Kolekcjonerka sierot” to z pewnością jedna z najlepszych książek, które miałam przyjemność przeczytać w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że i Wy sięgniecie po ten tytuł. Gorąco polecam!
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: The Orphan Collector
Dodał/a opinię:
Ilona Wolińska
„Zaginione z Willowbrook” to oparta na faktach historia o znanym z nadużyć i zaniedbań ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi...
Porywająca powieść o niszczycielskiej sile rodzinnych tajemnic Lata 30. XX wieku. Mała Lilly Blackwood jest inna niż reszta dzieci. Rodzice trzymają...