Lubię, gdy autorzy decydują się na wznowienia swoich książek. To daje czytelnikom szansę sięgnąć po historie, które w starym wydaniu są już niedostępne, a które być może umknęły naszej uwadze. „Kości proroka” Ałbeny Grabowskiej to właśnie taka książka. Pierwszy raz ukazała się w 2018 roku, kiedy jeszcze nie znałam tej autorki. Teraz, dzięki wznowieniu, mogłam ją w końcu przeczytać i od razu wiedziałam, że to będzie wyjątkowa lektura.
Ałbena Grabowska potrafi zaczarować słowem, a jej proza ma w sobie coś, co trudno opisać realizm, emocje, a jednocześnie tajemniczość, która nie pozwala odłożyć książki na bok. Już sam tytuł „Kości proroka” brzmi intrygująco, a okładka przyciąga wzrok, pełna symboli, zapowiadająca historię z pogranicza wiary, mitu i ludzkich namiętności.
Książka od pierwszych stron przenosi czytelnika w trzy światy, które z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego, a jednak łączą się w fascynującą całość.
W pierwszym wieku naszej ery poznajemy rybaka Ariela, ucznia Jana Chrzciciela, który staje się kronikarzem wydarzeń, nie zdając sobie sprawy, jak wielką odpowiedzialność bierze na siebie.
W XII wieku dwunastu bogomiłów wyrusza do Konstantynopola ze Świętą Księgą, nikt z nich nie wie, która z niesionych ksiąg jest prawdziwa.
A w czasach współczesnych Polka o bułgarskich korzeniach, Margarita, zostaje poproszona o pomoc w rozwiązaniu brutalnego morderstwa w starożytnym teatrze w Płowdiwie znaleziono ciało polskiego posła, ukrzyżowane, z głową na tacy i tajemniczymi znakami wymalowanymi na ciele.
Przyznam, że kiedy dotarłam do opisu tej zbrodni, dosłownie przeszły mnie ciarki. Czułam, że ta historia będzie inna niż wszystkie. To nie tylko kryminał to podróż przez wieki, przez ludzką wiarę, błędy i pragnienia. Z każdym rozdziałem coraz mocniej czułam, jak przeszłość splata się z teraźniejszością, jak tajemnice sprzed tysięcy lat mogą wpływać na wydarzenia współczesne.
Ale to, co najbardziej mnie ujęło, to bohaterowie. Prawdziwi, pełni emocji, targani wątpliwościami, a przy tym bardzo ludzcy. Grabowska nie ocenia tylko pokazuje, że niezależnie od czasów, ludzie wciąż szukają sensu, prawdy i wiary.
„Kości proroka” to książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Z jednej strony to fascynująca sensacja historyczna z kryminalnym wątkiem, z drugiej opowieść o człowieku i jego dylematach, które wcale nie różnią się tak bardzo, choć dzielą nas tysiąclecia.
Czytając ją, czułam ekscytację, zachwyt, a momentami też niepokój.To historia, która porusza, bo dotyka tematów uniwersalnych prawdy, wiary, winy i przebaczenia.
Najbardziej spodobało mi się to, jak autorka połączyła fakty historyczne z literacką fikcją. Zrobiła to z klasą, bez przesady, z ogromnym wyczuciem i szacunkiem dla historii. Dzięki temu książka jest nie tylko ciekawa, ale też głęboka i pełna znaczeń.
Z całego serca polecam „Kości proroka” wszystkim, którzy lubią, gdy powieść historyczna łączy się z kryminałem, tajemnicą i duchowym przesłaniem.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 560
Dodał/a opinię:
Poczytajzemna
Olśniewająca powieść, od której nie sposób się oderwać. Weronika Przybyszewska dorastała w czasach, w których lepiej było się nie...
Ałbena Grabowska ALICJA W KRAINIE CZASÓW. Czas zaklęty. Tom I Nowa fenomenalna trylogia królowej literatury kobiecej, autorki bestsellerowej...