Na okładce książki jest napis, że książka dla fanek Lucindy Riley.
Coś w tym jest ponieważ autorka zwiewnie i lekko prowadzi nas przez historię.
Namacalnie przenosimy się w tamten czas, tamte miejsca. Czujemy lekkość mimo wydarzeń, które nie zawsze takie są.
Rok 1943.Oberfals.
Poznajemy losy Rosy. Piętnastoletniej dziewczyny, która zdradzona przez własnego ojca zostawia wszystko i z walizką rozpoczyna poszukiwanie swojego szczęścia.
Odnajduje je w świecie mody, gdzie poznaje między innymi Christiana Diora, chemika Charls'a, muzyka czy dewelopera.
Wszystkie te osoby będą miały na nią wpływ i będą tworzyć obrazy w jej głowie.
Rosa zaczyna projektować piękne suknie, kreacje, które każda kobieta pragnie mieć.
Czy szczęście Rosy z nią pozostanie? Czy miłość jest jej pisana? Czy brutalną przeszłość do niej powróci jak bumerang?
Wraz z otwarciem książki przenosimy się w inny świat. Nie tylko czasu, który jest wrogi, ale miejsca i opisów, które wplatają nas w świat perfum, materiałów, szminek, biżuterii.
Książka okazała się miłym zaskoczeniem.
Bardzo ciekawa historia, napisana w ciekawy sposób. Rozdzielona przez autorkę, a jednak tworząca całość i piękny obraz świata, który jest nam odległy, a jakże bliski był dla naszej bohaterki.
Cudnie byłoby obejrzeć ekranizację tej książki.
Ma chere😉
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2021-11-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: The Dressmaker of Paris
Tłumaczenie: Robert Sudół
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków