Kredziarz

Ocena: 4.74 (47 głosów)
opis
Inne wydania:

Zauważyłam, że w tym roku często trafiam na debiuty i przyznam szczerze, że już mam ich trochę dosyć. Ostatnio rzadko kiedy trafiam w swój gust i zaczyna mnie to męczyć.

Podobnie, choć nie do końca, było w przypadku Kredziarza. Większość z Was na pewno zna ten tytuł jak i okładkę, która naprawdę robi wrażenie. Kredziarz był i jest wszędzie, z tego powodu nastawiałam się na coś wow, aż nawet bałam się rozpocząć czytanie, bo nie wiedziałam czego się mogę spodziewać.

Przejdźmy do fabuły, której opisanie w paru zdaniach jest naprawdę problematyczne, bo dzieje się tam sporo.

 Książka opisuje życie pięcioro przyjaciół, czterech chłopców i jednej dziewczynki. Któregoś dnia znajdują oni w lesie rozczłonkowane zwłoki, którym brakuje głowy i od tego zaczyna się retrospekcja naszego bohatera - Eddiego. Eddie prowadzi nas za rękę, chcąc opowiedzieć nam całą historię, opowiada o losach swoich przyjaciół, rodziny, mieszkańców miasteczka.
Wszystko, dlatego że po trzydziestu latach on i jego przyjaciele dostają ten sam list - narysowany kredą, ludzik na szubienicy. Nie wiedzą kim jest nadawca, lecz dociera do nich fakt, że sprawa sprzed lat nie została zamknięta.

Podczas ich dzieciństwa w miasteczku doszło do paru „wypadków”, ktoś został zamordowany, ktoś miał wypadek, ktoś inny został pobity. Wszystkie te wydarzenia okazują się ze sobą zazębiać, lecz nie wiadomo w jaki sposób i dlaczego padło właśnie na te osoby. Kto by pomyślał, że związek z tym mogą mieć małe dzieci? A może postawić trzeba na osobę, która pokazała Eddiemu, że można kontaktować się za pomocą kredy?

Gdzie to wszystko się zaczęło i dlaczego doprowadziło do śmierci młodej dziewczyny, która i tak już została doświadczona przez los? Kim jest Kredziarz i co ma wspólnego ze sprawą?

Moim zdaniem:

Przez większość książki miałam wrażenie, że powinna być to raczej powieść młodzieżowa niż thriller. Nie była ona przerażająca, choć taki efekt chciała prawdopodobnie uzyskać autorka, wprowadzając koszmary, które nie do końca były tylko snami. Po skończeniu książki miałam mętlik: czy mi się ona właściwie podobała? Jak opowiedzieć fabułę w paru słowach, skoro wszystko tam wydaje się takie zagmatwane?

Nie chciałam długo zwlekać z wypowiedzeniem swojej opinii, bo takie na świeżo są chyba najlepsze. Odnoszę wrażenie, że autorka miała na celu również wskazanie nam jak czasami niewinne czyny mogą skończyć się tragicznie. Głupie żarty, które robimy swoim kolegom czy koleżankom lub chęć zaszkodzenia jakiejś osobie.. to wszystko może przybrać naprawdę tragiczną formę.

Nie nazwałabym tego, jednak „porywającym thrillerem”, bo czegoś mi tu brakowało. Ogólnie te zagmatwanie oceniam na plus, bo miałam mały mind blow po skończeniu książki, ale narodziły się pytania: czemu taki tytuł? Sam Kredziarz wydaję się mieć mało wspólnego z całą historią, jeśli mamy na myśli Pana Hallorana. Bo Kredziarzem można nazwać też kogoś innego, a wtedy może jako tako trzymałoby się to kupy.

Reasumując:

Powieść czyta się szybko i jest dosyć wciągająca, głównie przez ostatnie zdanie każdego rozdziału. W każdym pojawiało się coś, co zachęcało mnie do dalszego czytania, aczkolwiek uważam, że powieść jest nieco przereklamowana, czekałam na coś naprawdę wow. Tutaj wow było tylko po przeczytaniu zakończenia, kiedy wszystkie cegiełki wskoczyły na swoje miejsce. Po prostu nie mogłam uwierzyć, że większość zdarzeń była po prostu dziełem przypadku, zwyczajnych pomyłek. Większość powieści, jednak czytała się bardzo lekko, mimo śmierci czy wypadków, bo były one opisywane tylko pokrótce, a przynajmniej ja odnosiłam takie wrażenie. Nie rozumiem, więc porównań do Kinga, choć nie mogę się uważać za znawczynie, to wydaję mi się, że jego powieści dużo bardziej przerażają i zostają w głowie. Tutaj od razu było wiadomo, że to co miało być dla nas straszne, jest po prostu dziełem ludzkim, nie żadnych duchów czy innych ciemnych mocy.

„Sęk w tym, że nigdy nie doszliśmy do porozumienia, kiedy to wszystko się zaczęło. (...) Czy jak zaczęliśmy nimi rysować tajemnicze symbole? Albo kiedy same zaczęły się pojawiać?”

Po przeczytaniu tego opisu myślałam, że będzie tu coś naprawdę strasznego. Symbole pojawiały się same? No chyba nie..

Książka dobra, ale powinna być pod inną klasyfikacją. Nie dla kogoś kto lubi naprawdę mocne wrażenia lub przeczytał wiele dobrych thrillerów i myśli, że ten będzie strzałem w dziesiątkę, chociaż przecież każdy ma inny gust, więc warto się przekonać.

Ja jestem troszkę zawiedziona. Z ostatnich przeczytanych podobał mi się bardziej „Karambol”, który może nie jest zbyt znany. Czasami mam wrażenie, że te najbardziej reklamowane stają się aż przereklamowane.. niby dobrego produktu nie trzeba reklamować. Co o tym sądzicie?

Informacje dodatkowe o Kredziarz:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2018-02-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788380156760
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Chalkman
Dodał/a opinię: Monika Czaplińska

więcej

POLECANA RECENZJA

Zobacz opinie o książce Kredziarz

Kup książkę Kredziarz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Jeśli nasz świat był śnieżną kulą ze szkła, to dzień spędzony w wesołym miasteczku był tym, w którym ktoś nią mocno potrząsnął. Nawet jak już piana zniknęła i płatki śniegu opadły, nic nie było takie samo. Nie do końca. Z zewnątrz mogło się wydawać, że nic się nie zmieniło, ale patrząc od środka, wszystko było inne.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy