Okładka książki - Ostatnia batalia

Ostatnia batalia


Ocena: 5.13 (8 głosów)

Kiedy zima wkracza do Deadhart, budzą się stare koszmary...

W małym miasteczku na Alasce znaleziono ciało chłopca pozbawione krwi.

Brutalne morderstwo przerażająco przypomina zbrodnię sprzed dwudziestu pięciu lat.

Na miejsce przybywa detektyw Barbara Atkins, by wspomóc śledztwo prowadzone przez szeryfa Jensena Tuckera -- tego samego, który przed laty zajmował się pierwszym dochodzeniem.

Mieszkańcy Deadhart nie mają wątpliwości, kto stoi za zbrodnią: winny ma być jeden z członków kolonii wampirów, żyjących w opuszczonej osadzie górniczej ukrytej w górach.

Społeczność żąda eksterminacji kolonii.

Dowody okazują się nieprzekonujące, a świadkowie kłamią. Gdy detektywi zagłębiają się w mroczną historię Deadhart, odkrywają szereg sekretów, które miały pozostać zapomniane.

Śnieg pada coraz gęściej, noce stają się dłuższe, a kolejne dziecko znika bez śladu.

Barbara i Jensen odnajdują szczątki. Czasu jest coraz mniej.

Czy tropią bezwzględnego mordercę, czy krwiożerczego potwora?

I który z nich okaże się bardziej niebezpieczny?

POCHWAŁY DLA C. J. TUDOR

,,Jeśli lubicie moje książki, ta wam się spodoba".

STEPHEN KING

,,Przerażający, mrożący krew w żyłach dreszczowiec mistrzyni makabry. C. J. Tudor to lektura obowiązkowa dla każdego".

CHRIS WHITAKER

,,Najbardziej szalony thriller roku, czyli trzy thrillery w jednym. Zapnijcie pasy".

LINWOOD BARCLAY

,,Wyjątkowy thriller. Pisarka u szczytu swoich możliwości".

CLAIRE DOUGLAS

,,C. J. Tudor jest niesamowita. Nie mogę się doczekać, co jeszcze napisze".

HARLAN COBEN

,,Niektórzy pisarze mają to coś, a inni nie mają. C. J. Tudor ma tego mnóstwo".

LEE CHILD

,,Powieść trzymająca w napięciu, mrożąca krew w żyłach i nastrojowa".

J.P. DELANEY

,,Jej książki sprawiają, że czytelnik nie może się od nich oderwać, a jednocześnie chciałby je zakopać głęboko pod ziemią, by zniknęły na zawsze. Zajmująca, niepokojąca lektura".

,,SUNDAY EXPRESS"

C.J. Tudor już w młodości pokochała książki, zwłaszcza mroczne i makabryczne. Kiedy jej rówieśnicy czytali Judy Blume, ona pochłaniała powieści Stephena Kinga i Jamesa Herberta. Na przestrzeni lat imała się różnych zajęć. Pracowała jako dziennikarka, scenarzystka radiowa, prezenterka telewizyjna i copywriterka, wyprowadzała psy na spacer, czytała listy dialogowe w filmach.

Jest autorką bestsellerów- powieści Kredziarz, Zniknięcie Annie Thorne, Inni ludzie, Płonące dziewczyny i Debit. Prawa do ich ekranizacji zostały zakupione przez telewizję, a Płonące dziewczyny stały się podstawą serialu telewizyjnego z udziałem Samanthy Morton i Ruperta Gravesa. C. J. Tudor jest również autorką zbioru opowiadań Spojrzenie w mrok. Jedenaście odcieni makabry.

Informacje dodatkowe o Ostatnia batalia:

Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Horror
ISBN: 9788381439459
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: The Gathering

Tagi: Horrory i literatura grozy

więcej

Kup książkę Ostatnia batalia

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ostatnia batalia - opinie o książce

Avatar użytkownika - MagdalenaCzyta
MagdalenaCzyta
Przeczytane:2025-08-24,

C.J.Tudor to autorka po której książki lubię sięgać i jeśli tylko ukazuje się wzmianka, że wydała coś nowego zawsze z niecierpliwością czekam co tym razem nam zaserwuje.

Po lekturach poprzednich książek autorki jestem mile zaskoczona. Tym razem odmiennością i tym co dostałam.

Autorka poszła w innym kierunku i to było świetne. Kolejny raz pokazała, że potrafi pisać wszechstronnie, nie skupia się tylko na jednej tematyce. W świetny sposób stworzyła historię, która wciąga. 

Budowała napięcie, a ciekawość sięgała zenitu. Takie książki lubię, kiedy autor potrafi zainteresować i tak budować napięcie,że chcemy czytać dalej, aby jak najszybciej dotrzeć do sedna sprawy.

To wielka sztuka, aby utrzymać czytelnika w świecie stworzonym przez autora.

Oczywiście polecam. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2025-06-15, Ocena: 6, Przeczytałam,

Kryminał i wampiry - czy może być to udany duet? C. J. Tudor udowodniła, że jak najbardziej. Tym samym cieszę się, że skusiłam się na jej najnowszą powieść, ponieważ dostarczyła rozrywki przez kilka godzin czytania.
Alaska. Małe miasteczko Deadhart. I ciało nastolatka pozbawione krwi. Wszystko mówi, nawet krzyczy, że to robota wampirów z kolonii, którzy mieszkają w pobliżu miasta. Do śledztwa przydzielona została Barbara Atkins, która zna się na zwyczajach i prawach wampirów. Dodatkowym problemem są mieszkańcy Deadhart, którzy chcą eksterminacji kolonii. Detektyw musi zrobić wszystko, by odnaleźć sprawcę zabójstwa oraz uniknąć konieczności zgładzenia wampirów.
"Ostatnia batalia" C. J. Tudor to pierwsza książka autorki, którą miałam okazję i przyjemność przeczytać. Oczywiście na początku miałam obawy dotyczące połączenia gatunków, ale od pierwszych stron poczułam, że będzie to dobra lektura. I nie myliłam się!
Autorka ma bardzo przyjemny styl, dzięki czemu przez książkę się płynie i sprawia to ogromną frajdę. Delikatny humor, różnorodność bohaterów, ciekawe śledztwo, mała społeczność w miasteczku na Alasce i zimowa pora, to kilka składowych, które w całości tworzą bardzo dobrą historię. Nie brakuje kłamstw, intryg, sekretów, które mają ogromny wpływ na tok śledztwa. Atkins wraz z pomocą miejscowego szeryfa, a później byłego stróża prawa, musi stawić czoła nie lada wyzwaniu. Jakby nie patrzeć, to właśnie wyzwanie sprawia czytelnikowi największą radość w czytaniu.
Nie zastanawiałam się nad przebiegiem śledztwa, nie typowałam sprawcy zabójstwa. Dałam się pochłonąć historii napisanej przez Tudor i było to dobra decyzja. Moja ciekawość nawet na chwilę nie popadła w zwątpienie i do samego finału brnęłam przez książkę z ogromnym zainteresowaniem. Jeśli poszukujecie lekkiego kryminału, ale z urozmaiceniem w postaci wampirów (proszę, nie zrażajcie się, bo to naprawdę dobre posunięcie ze strony autorki), to bardzo polecam "Ostatnią batalię". Bez wahania sięgnę po inne książki autorki. Bardzo polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - ksiazka_w_kwiatach
ksiazka_w_kwiatach
Przeczytane:2025-07-13,

 

Moje relacje z twórczością C.J. Tudor są, delikatnie mówiąc, burzliwe. Mimo to z mieszanką ciekawości i nadziei, sięgam po każdą nową powieść, która wychodzi spod jej pióra. Niektóre z nich potrafiły mnie porwać i zaintrygować, inne rozczarowały, pozostawiając niedosyt. „Ostatnia batalia” to jednak książka, która zdecydowanie zasługuje na uwagę – nawet jeśli nie każdemu przypadnie do gustu.

 

Autorka tym razem zabiera nas do mroźnego i niepokojącego miasteczka Deadhart na Alasce, gdzie natura zdaje się być równie bezwzględna, co ludzie. Znalezione ciało chłopca pozbawionego krwi od razu budzi skojarzenia z brutalnym morderstwem sprzed 25 lat. Do śledztwa dołącza młoda, ale doświadczona detektyw Barbara Atkins, wspierająca szeryfa Jensena Tuckera – mężczyznę, który pamięta poprzednią tragedię aż za dobrze.

 

Już od pierwszych stron „Ostatnia batalia” wciąga atmosferą gęstą jak śnieżyce nawiedzające Deadhart. Mroźny klimat, odludne tereny i aura osaczenia budują napięcie niemal namacalne. Tudor umiejętnie balansuje między kryminałem a horrorem, wplatając elementy nadprzyrodzone – bo przecież mamy tu… wampiry. Jednak nie liczcie na typową historię z błyszczącymi zębami i romantyzmem – to raczej ponure echo legendy, która przesiąkła lękami lokalnej społeczności.

Największą siłą powieści jest jednak jej nieoczywistość. Choć z pozoru wszystko wydaje się jasne – zbrodnia, podejrzani, motyw – to każda kolejna strona burzy te założenia. Mieszkańcy kłamią, przeszłość wciąż rzuca długie cienie, a detektywi muszą przedzierać się przez warstwy milczenia, uprzedzeń i starych krzywd. Zaskakujące zwroty akcji są typowe dla Tudor, ale tutaj nie są one efekciarskie – raczej wynikają z konsekwentnie budowanej narracji.

Nie obyło się jednak bez kilku zgrzytów. Momentami tempo nieco siada, a niektóre dialogi trącą sztucznością. Postać Barbary mogłaby być głębiej zarysowana – mimo że pełni istotną rolę, brakuje jej emocjonalnej głębi. Ale być może to celowy zabieg – w końcu to zimne miejsce, a ludzie tu żyjący również chowają swoje emocje pod warstwą lodu.

„Ostatnia batalia” to opowieść o strachu – zarówno tym irracjonalnym, zakorzenionym w mitach, jak i tym najbardziej realnym: przed obcymi, przed prawdą oraz przed samym sobą. To książka, która zmusza do pytania: kto jest potworem – ten, kto żywi się krwią, czy ten, kto odmawia innym człowieczeństwa?

Dla mnie to jedna z lepszych powieści Tudor — dojrzalsza, bardziej przemyślana i z atmosferą, która pozostaje z czytelnikiem na długo po zakończeniu lektury. Jeśli cenisz thrillery z pogranicza gatunków i lubisz, gdy fikcja flirtuje z horrorem, „Ostatnia batalia” może okazać się idealną lekturą. Mroczna, klimatyczna i niepokojąca – C.J. Tudor w bardzo dobrej formie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2025-06-13, Ocena: 6, Przeczytałam,

Wampiry w literaturze? Jestem zdecydowanie na tak, pod warunkiem że wątek wampiryczny nie jest romantyzowany czy trywializowany. W poważnej odsłonie, ale też w nieco innym ujęciu, pojawiają się one w najnowszym thrillerze C.J. Tudor ,,Ostatnia batalia". Dla mnie ta powieść była pierwszym spotkaniem z twórczością autorki, ale absolutnie nie dziwią mnie zachwyty nad ,,Kredziarzem" czy ,,Płonącymi dziewczynami", jeśli miały w sobie tyle mroku, psychologicznej głębi i grozy.

Autorka tym razem zabiera nas w podróż na mroźną Alaskę, która tylko pozornie jest historią o wampirach. W rzeczywistości to przejmujący thriller o inności, o granicach nienawiści i o tym, jak łatwo zasłonić prawdę wygodnym osądem. Wampiry są gatunkiem niemal wymarłym i nie stanowią zagrożenia dla człowieka. A jednak ktoś chce je unicestwić. Strach, uprzedzenia, historia przemocy i podziałów wypełniają powietrze niewielkiego Deadhart bardziej niż śnieg.

W miejscu, gdzie dzień trwa tylko pięć godzin, a noc zdaje się nie mieć końca, ląduje Barbara, detektyw i ekspertka od antropologii wampirów, zwana ,,doktorką od wampirów". Jej niepozorny wygląd może zmylić tylko na początku, bo ci, którzy mają z nią do czynienia, szybko przekonują się o jej niesamowitej dociekliwości i bystrości umysłu. Prawda ma dla niej wartość nadrzędną, nigdy nie chodzi na skróty w imię świętego spokoju.

Przysłana do Deadhart, by rozwikłać sprawę morderstwa młodego chłopaka, trafia w sam środek nakręcającej się z każdym dniem spirali nienawiści, uprzedzeń i strachu. Bo wszyscy są przekonani, że winny jest ktoś z kolonii wampirów.

Ale tu nic nie jest czarno-białe.

Z każdym rozdziałem pojawiają się nowe tropy, zaskakujące ślady i bohaterowie, których nie sposób jednoznacznie ocenić. Beau, starzejący się myśliwy rozmawiający z makabrycznymi trofeami. Poprzedni szeryf, którego dawne śledztwo wciąż rzuca mroczny cień. Kapłanka lokalnej społeczności, podsycająca antagonizmy. Wampirzyca w ciele dziewczynki. Czy lekarz prowadzący nielegalny i koszmarny proceder. Pojawiają się też wstrząsające obrazy więzionej przez lata dziewczyny i legenda o ,,ostatniej batalii" -- wojnie, która ma raz na zawsze zakończyć historię współistnienia ludzi i wampirów.

Autorka wplata w thriller elementy społeczne i egzystencjalne pytania o to, czym jest człowieczeństwo, kto zasługuje na życie i czy da się żyć obok siebie, gdy strach i nienawiść przysłaniają rozsądek. Prócz pola do refleksji, lektura dostarczy Wam jednak przede wszystkim znakomitej, trzymającej w napięciu rozrywki. Ja uwielbiam gdy groza czai się w atmosferze i w człowieku, więc z przyjemnością poznam wcześniejsze książki Autorki.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanaiska
zaczytanaiska
Przeczytane:2025-06-22,

Nie zmrużysz spokojnie oka w Deadhart.

 

Zimna Alaska jest świadkiem śmierci nastoletniego chłopca. Gardło ofiary jest rozszarpane, ale nigdzie nie ma krwi. Mieszkańcy  są przekonani, że sprawcą jest … wampir. Czy tego samego zdania będzie przybyła na miejsce agentka Barbara Atkins?

 

Dzika Alaska, małe miasteczko, niepojący mieszkańcy i zbrodnia, która burzy krew miejscowych i wyciąga pewne sprawy z przeszłości. Co kryją okoliczne lasy, jakie tajemnice zadomowiły się Deadhart, kto jest prawdziwą bestią?

 

Agentka Barbara Atkins łatwo się nie poddaje. Coś jej mówi, że zabójca nie jest taki oczywisty. Poddaje w wątpliwość dowody narażając się miejscowej społeczność.

 

Wielu bohaterów tej powieści mrozi krew w żyłach i nie są ta tylko wampiry. Postaci są mroczne, niepokojące, dzikie. W zasadzie każda z nich coś ukrywa. Barbara tkwi pośród nich niczym owca wśród wilków.

 

Atmosfera powieści jest pełna grozy i szczypiącego po napiętych nerwach napięcia. Mamy wrażenie, że wystarczy mała iskra aby wszystko to wybuchło. Zbliżająca się do miasta śnieżyca i eskalujące nastroje mieszkańców wydają się dążyć do nieuniknionego przerażającego i krwawego końca.

 

Czy można żyć spokojnie w sąsiedztwie kolonii pełnej wampirów? Czy bestiami są wampiry czy może ludzie?

 

Ta powieść zadaje mnóstwo pytań. Wampiry mogą być alegorią mniejszość odrzucanych przez społeczeństwa.  Deadhart to typowe ciasne, zaściankowe społeczności, rządzące się własnymi prawami i przesądami.

 

Kolejny raz Pani Tudor sprawiła, że skóra mi  cierpła, każdy szmer mnie płoszył a umysł pracował na najwyższych obrotach. Świat powieści przeniknął do mojego domu i całkowicie zawładnął moim czasem. Pożądałam rozwiązania zagadki niczym wampir krwi.

Link do opinii

,,Ostatnia batalia - legendarna bitwa między ludźmi a wampirami. Zwycięzcy zawładną duszami poległych. Wiele wampirów, zwłaszcza młodych, wierzyło w ten romantyczny mit. Prawdopodobnie dlatego, że nigdy nie musiały walczyć o przetrwanie.".

 

Przed laty dawna górnicza osada stała się schronieniem dla kolonii wampirów. Ich sojusz z ludźmi od początku był kruchy, a po pierwszym incydencie zostali wygnani. Jednak powrócili przystosowali się, przetrwali. Teraz, gdy zostaje odnalezione pozbawione krwi ciało, napięcie znów wisi w powietrzu. Na miejsce przybywa detektyw Barbara Atkins, by wspomóc śledztwo i zadecydować o ewentualnym odstrzale całej kolonii. Im bardziej zagłębia się w sprawę, tym więcej niejasności dostrzega. Zdaje sobie również sprawę, jak wielką wagę ma jej decyzja, a gdy presja zaczyna narastać musi wybrać, komu może zaufać.

 

Mroźny surowy klimat owiewa już od pierwszych stron, gdy trafiamy do Deadhart małej mieściny na Alasce. Nieprzystępni mieszkańcy, zagadkowa zbrodnia i wyraźna niechęć do społeczności wampirów, tworzą niepokojącą wizję miejsca, w którym granica między nieufnością a prawdziwym zagrożeniem zaciera się w miarę postępu śledztwa. Autorka zaserwowała intrygującą mieszankę gatunków, choć na pierwszy plan zdecydowanie wybija się wątek kryminalny. Analiza miejsca zbrodni, poszczególnych śladów, a także studium ludzkich zachowań, które nie próbują nawet ukryć przekonania o winie sprawcy i domagają się wymierzenia kary. Detektyw Atkins nie ma łatwego zadania, a zbliżająca się zamieć nie daje dużo czasu na podjęcie decyzji. Napięcie eskaluje, a uprzedzenia, karmione nienawiścią, napędzają kolejne wydarzenia. Dramaty jednostek, palące bólem wspomnienia i wampiry trochę w innej roli niż zazwyczaj. To wszystko składa się na niespieszną, choć wciągającą lekturę, przesyconą dusznym klimatem, moralnymi wątpliwościami oraz pytaniem, które towarzyszy nam przez całą książkę, czy dojdzie do tytułowej ostatniej batalii.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-tur
mag-tur
Przeczytane:2025-07-31, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
"- Wiesz, jak nazywano rozstrzygającą bitwę między wampirami a ludźmi? Ostatnia batalia. Walka o ludzkie dusze".
Do małego miasteczka Deadhart na Alasce zostaje oddelegowana Barbara Atkins. Detektyw i specjalistka od wampirów. Jej zadaniem jest wydać orzeczenie czy cała kolonia, która niedawno powróciła w okolice miasteczka do którego ona właśnie przyjechała ma zostać odstrzelona. Czy są ku temu przesłanki.

Społeczeństwo wywiera presję z uwagi na fakt, że ta sama kolonia przed 25-ciu laty spowodowała śmierć jednego młodego chłopaka. Teraz drugi. Co musi się jeszcze złego wydarzyć aby zlikwidować ich bezkarnie?

Na pewno sporo, bo przywódczyni klanu nie przyznaje, że wina za śmierć chłopaka spada na klan. Jednak wszystkie fakty na to wskazują. Jak to wytłumaczyć?

Moje pierwsze wrażenie było: serio? wampiry? Nowy ,,Zmierzch"? Nic bardziej mylnego. To kryminał w najczystszej postaci, chociaż jak spojrzałam zakwalifikowany jako horror. Ja, aż tak bardzo się nie bałam za to próbowałam (bezskutecznie) podążać za tropami wraz z Barbarą. Ona odniosła sukces. Ja poległam.

Ciekawa koncepcja. Kto powiedział, że taka sytuacja może się kiedyś nie wydarzyć? To co teraz jest fantazją w przyszłości może być faktem. No i dodatkowym smaczkiem są wstawki, które są widziane z perspektywy dziewczyny porwanej przez pewną kobietę? Kim jest ten podlotek podobny kochany przez porywaczkę ale przez długi czas przetrzymywany wbrew jej woli?

Oczywiście autorka pozwoli wam poznać odpowiedź na samym końcu, chyba, że sami wcześniej wpadniecie na ten trop.

Mistrzowsko skonstruowana fabuła, wyraziści bohaterowie, intryga, która doprowadziła do tego, ze książkę pochłonęłam w dwa dni mimo 430 srron. Gorąco polecam fanom gatunku i nie tylko.


Współpraca barterowa z Wydawnictwem Owca.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Szpilkaczyta
Szpilkaczyta
Przeczytane:2025-07-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,

Witam Was moi drodzy. Ostatnio mam mało czasu na czytanie, a i ta moja niemoc czytelnicza trzyma mnie w garści i nie chce puścić. Kiedy wydawnictwo przysłało mi książkę musiałam znaleźć chociaż chwilę żeby przeczytać nową historię autorstwa tej znakomitej pisarki. Lubię książki autorki bo każda z nich funduje niezapomniane wrażenia. Tak było i tym razem.

 Mała miejscowość na Alasce, śmierć nastolatka, zamieć śnieżna, która odcina możliwość dojazdu z zewnątrz, odwieczna walka pomiędzy ludźmi a wampirami, zadawnione urazy, nieobliczalny morderca, handel krwią. A pośród tego wszystkiego detektyw Barbara Atkins i były szeryf Jensen Tucker muszą rozwiązać zagadkę, która swoje korzenie miała w przeszłości i nie dopuścić do eskalacji konfliktu i niepotrzebnego rozlewu krwi.

 Ależ to była wciągająca historia. Groza wyzierała z każdego kąta a mroźny oddech zimy czuć było na karku. A może to nie była zima.... Doskonałe połączenie kryminału z elementami fantasy i horroru wprowadza nas w nieznany świat kolonii wampirów zamieszkującej na obrzeżach miasteczka. 

  Czy dwójce śledczych uda się rozwikłać zagadkę morderstwa młodego człowieka i jakie będą jego konsekwencje? O tym musicie się przekonać sami sięgając po tę książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2025-06-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

Czy człowiek potrafi być bardziej potworem niż ten, którego się boi?

 

Znasz to uczucie, kiedy czytasz thriller i niby wszystko jest na swoim miejscu - brutalna zbrodnia, mroczna atmosfera, tajemnice z przeszłości - ale autor postanawia pójść o krok dalej i wrzuca ci do tej mieszanki... wampiry? Brzmi szalenie? A jednak C.J. Tudor udowadnia, że może to zadziałać - choć nie bez zgrzytów.

 

,,Ostatnia batalia" to książka, którą otwiera mocna scena: w małym, zasypanym śniegiem miasteczku Deadhart na Alasce zostaje znalezione ciało chłopca, z którego ktoś - lub coś - odessało całą krew. Takie rzeczy nie dzieją się przypadkiem. Zwłaszcza w Deadhart, gdzie dwadzieścia pięć lat wcześniej miała miejsce podobna zbrodnia.

 

Na miejsce przybywa detektyw Barbara Atkins - kobieta, która niejedno widziała, a teraz ma stawić czoła nie tylko śledztwu, ale też zimnie, lokalnej nienawiści i społeczności, która już znalazła winnego. Mieszkańcy są przekonani, że to dzieło kogoś z kolonii wampirów żyjących w odizolowanej osadzie w górach. I choć dowody nie są jednoznaczne, atmosfera robi się coraz bardziej napięta. A gdy znika kolejne dziecko, nie ma już miejsca na błędy.

 

Tudor - jak to Tudor - umie w klimat. Śnieżyce, długie noce, zamarznięte drogi i chłodnie w lokalnych knajpach, które skrywają więcej niż zamrożone mięso. Dodatkowo absurdalna mieszanka świątecznych iluminacji i halloweenowych ozdób tworzy klimat rodem z Twin Peaks, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje. Miałam wrażenie, że każdy detal otoczenia dokłada cegiełkę do tej gęstej, dusznej atmosfery.

 

Ale wróćmy do wampirów - bo to one są tu najciekawszym (i zarazem najbardziej ryzykownym) elementem. Nie są romantyczne ani eleganckie. Nie błyszczą w słońcu. Tudor przedstawia je jako społeczność, która próbuje przetrwać w świecie ludzi, którzy nie chcą jej zaakceptować. To nie potwory z legend, ale istoty z krwi i kości (no, prawie), które żyją na marginesie społeczeństwa, napiętnowane i znienawidzone. Brzmi znajomo? Tak, to opowieść również o uprzedzeniach, odrzuceniu i tym, jak łatwo szukać kozła ofiarnego.

 

Zabrakło mi tylko jednego - większej obecności tych wampirów. Były, ale w tle. Były potencjalnie niebezpieczne, ale jakby zepchnięte poza kadr. Trochę szkoda, bo można było z tego motywu wycisnąć o wiele więcej napięcia i emocji. Nie zrozumcie mnie źle - książka wciąga, intryguje, ale ten niedosyt pozostaje. Zwłaszcza, jeśli - tak jak ja - po takich klimatach spodziewacie się czegoś mocniejszego, bardziej mrocznego, bardziej krwistego.

 

Jeśli lubicie thrillery z niebanalnym twistem, atmosferą zimnej izolacji i bohaterką, która nie boi się kopać głębiej, to ,,Ostatnia batalia" będzie dla was dobrym wyborem. Tylko nie oczekujcie rasowego horroru z wampirami w pierwszym planie - to bardziej śledztwo z elementem nadnaturalnym niż klasyczna opowieść grozy.

 

Ocena: 7/10 - za klimat, oryginalność i temat, który można było jednak pogłębić. Ale przeczytać warto - choćby po to, by zobaczyć, jak thriller spotyka się z legendą wampira i wychodzi z tego żywy.

Link do opinii

,,Nietrudno przekonać samego siebie do kłamstwa".

Zima.

Małe miasteczko na Alasce, Deadhart.

Żyje tu niespełna tysiąc ludzi w niedalekim sąsiedztwie kolonii wampirów, zamieszkujących opuszczoną osadę górniczą ukrytą w górach. I choć ludzie i wampiry nie pałają do siebie sympatią, a niektórzy wręcz się nienawidzą - dopóki nie wchodzą sobie w drogę - życie tu ma swój rytm i urok.

Pewnego dnia pozorny spokój burzy brutalne morderstwo chłopca. Jego ciało jest pozbawione krwi. Zbrodnia przypomina inną, sprzed dwudziestu pięciu lat. Na miejsce przybywa detektyw Barbara Atkins z Departamentu Antropologii Kryminalistycznej Wampirów, by pomóc miejscowym śledczym w rozwiązaniu sprawy. A to wcale nie jest takie łatwe. Choć wydaje się, że mieszkańcy Deadhart nie mają wątpliwości uparcie wierząc, że winny jest jeden z członków kolonii wampirów. Społeczność żąda więc eksterminacji kolonii... Dowody jednak okazują się mało przekonujące, a świadkowie kłamią..

,,Ostatnia batalia" to najnowsza powieść kryminalna od C. J. Tudor. Autorka w mistrzowskim stylu oddaje klimat małego miasta, gdzie przytłaczająca obecność mroku podsyca niepokój czytelnika. Opowiada nieszablonową historię o tym jak łatwo będąc myśliwym, można stać się ofiarą i że ,,oczy są zawodnym narzędziem, mogą kłamać".

Polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Płonące dziewczyny
C.J. Tudor0
Okładka ksiązki - Płonące dziewczyny

Witajcie w miejscowości Chapel Croft. W tej uroczej angielskiej wiosce w XVI wieku na stosie spalono grupę wieśniaków, w tym dwie nastolatki. Trzydzieści...

Zniknięcie Annie Thorne
C.J. Tudor0
Okładka ksiązki - Zniknięcie Annie Thorne

Kiedy Joe Thorne miał piętnaście lat, jego młodsza siostra, Annie, zniknęła. Myślał wtedy, że to najgorsza rzecz, jaka może spotkać jego rodzinę. Ale...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy