W parze z walką o koronę zawsze idą intrygi. To jedna z niewielu niezmiennych rzeczy. Pokusa wielkiej władzy jest zbyt wielka do opanowania, prawda? Czasami nawet staje się obsesją. Po trupach łatwo dojść do celu. Bez zahamowań i jakichkolwiek wyrzutów sumienia... Ale czy naprawdę warto? Co, jeśli to zajdzie za daleko i nie zostanie już nic, czym można rządzić? Ogień w końcu wyniszcza. Wypala. Zabija.
Poprzednie dwa tomy tej serii bardzo mi się podobały. Czerwona Królowa urzekła mnie swoim klimatem, a w Szklanym Mieczu zachwycałam się postacią Cala. W takim razie co z Królewską klatką? Czytałam ją głównie dla wcześniej wspomnianego Cala oraz Mavena, ciekawa ich kolejnych przemian.
Na początku ciężko było mi się wciągnąć, ale im dalej zagłębiałam się w treść, tym mocniej byłam zaintrygowana sprytnie obmyślonym światem, barwnymi bohaterami i coraz to bardziej zaskakującymi intrygami. Kolor krwi przestał mieć tak ogromne znaczenie, gdyż wojna stopniowo ogarniała wszystkich, bez względu na pochodzenie, czy nadludzką moc, jaką władał.
Bohaterowie zostali bardzo precyzyjnie dopracowani. Szczególnie moją uwagę przykuły trzy osoby: bracia Calore oraz Evangeline. Maven od samego początku był postrzegany przeze mnie jako postać negatywna: ogarnięty mrokiem i obsesją młody król, który jednocześnie był niesamowicie zagubiony w swoich przekonaniach. Z jednej strony byłam zaciekawiona, z drugiej natomiast zaniepokojona jego nieprzewidywalnością.
Z Calem było zupełnie inaczej: stał się moją ulubiona postacią, oczarował urokiem osobistym i osobowością, ale miał kilka wad, których nie można było ignorować. O dziwo przekonała mnie do siebie również Evangeline, za którą nie przepadałam w poprzednich częściach. Zarówno tę trójkę, jak i Mare łączyła jedna wspólna cecha: zagubienie. Wszyscy nieuchronnie dążyli do zagłady, razem z ogarniętą konfliktem Nortą...
Wątek romantyczny został w znacznym stopniu rozwinięty. Z zaintrygowaniem obserwowałam wybory podejmowane przez Mare... i miejsca, w które prowadziło ją jej własne serce. Nie zabrakło miłosnych zwrotów i upadków, a także zranień i uniesień, które ukazały się idealną odskocznią od ciągle toczonych walk i zgrabnie utkanych kłamstw.
Podsumowując, Królewska klatka to wypełniona intrygami i kłamstwami historia o walce o koronę i podziałach, jakie czyni kolor krwi. Jestem pod wrażeniem kreacji bohaterów: byli bardzo barwni i specyficzni, ciągle potrafili mnie zaskakiwać. Jednym z niewielu minusów jest to, że pierwsze kilkadziesiąt stron było ciężkie do przebrnięcia. Mimo wszystko polecam tę serię, szczególnie fanom fantastyki. Wiecie, że to jeszcze nie koniec? Ostatnie strony były dla mnie niemałym szokiem i już nie mogę doczekać się ciągu dalszego. Tak się nie kończy książki, nie zgadzam się!
Informacje dodatkowe o Królewska Klatka:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788375154399
Liczba stron: 568
Tytuł oryginału: King's Cage
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Adriana Sokołowska-Ostapko
Dodał/a opinię:
ClaudiaAnn
Sprawdzam ceny dla ciebie ...