Augusta Docher której książki za każdym razem mi się podobają, postanowiła napisać „Kryształowe serca” i powiem wam, że zrobiła najlepszą rzecz pod słońcem. Ta powieść bardzo różni się od poprzednich, jakie autorka napisała, jednak jest najlepszą ze wszystkich.
„Nie mam prawa o tobie myśleć — odpowiedziała, nagle cichnąc i gasnąc - Wiesz jak to jest, gdy budzisz się rano, odwracasz głowę i patrzysz w bok, żeby zobaczyć puste miejsce? Poduszkę bez śladu wgniecenia po czyjeś głowie. Zarzucasz rękę, żeby objąć kogoś, dotknąć, a tej osoby po prostu nie ma. Nie ma jej zapachu, ciepła, szmeru oddechu. Nic. - przełknęła śline - Przecież to znasz"
Fabiana to młoda studentka, która dorabia jako modelka jednak gdy otrzymuję propozycję pracy na Ukrainie, to odrzuca ją bez wahania. Gdy coś jest zbyt piękne, by mogło być prawdziwe, to w jej głowie od razu piszczy alarm. Jednak od teraz jej decyzje nie mają znaczenia, ponieważ ktoś zadecydował za nią.
„Kryształowe serca” połknęłam jednym tchem i nie mogłam przeboleć, że to już koniec tej historii. Autorka zagrała na moich uczuciach i wiem, że bohaterowie pozostaną na długo w mojej pamięci. Augusta Docher umiejętnie połączyła dwa różne światy, z czego powstała mieszanka wybuchowa. Z jednej strony nasz kochany kraj, który znamy a z drugiej zachwycające widoki Lazurowego Wybrzeża. Sceneria jak z bajki jednak bohaterce wydawało się, że przeżywa największy koszmar w swoim życiu.
Akcja toczy się powoli, aby później rozpędzić się do granic możliwości. Bohaterka za strachem o własne życie próbuję znaleźć jakieś wyjście z sytuacji, w której się znalazła, jednak wie, że jest na straconej pozycji. Nie pomaga jej fakt, że mężczyzna, który ją przetrzymuję, jest diabelnie przystojny i z dnia na dzień coraz bardziej ją pociąga.
Postać Karima niesie za sobą wiele tajemnic, dzięki czemu tak bardzo przyciąga uwagę. Mimo twardej i mrocznej maski, którą nosi na co dzień, w jego sercu pojawia się wiele ciepła i gdy mogłam zobaczyć co dzieje się w jego głowie moja sympatia do niego wzrosła.
Wydaję się, że autorka powieliła schemat tej historii i czytałam już wiele podobnych romansów, jednak powieść tak bardzo wciąga, że nie sposób się od niej oderwać. Augusta Docher skradła moje serce i jestem w tej książce zakochana.
Znajdziemy tu także sceny seksu, lecz są one subtelne i idealnie wywarzone co nie zniechęca czytelnika bowiem, nie o seks tu chodzi a o uczucie. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. „Kryształowe serce” to dla mnie hit i pewnie jeszcze długo nic mnie tak nie zachwyci.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-11-08
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 380
Dodał/a opinię:
Aleksandra Płocha
Nie warto starać się za dwoje, zabiegać o wzajemność i pielęgnować własną, jednostronną miłość. To nigdy nie wychodzi, bo nie da się latać z jednym skrzydłem...
Wszystko trwało ułamek sekundy. Błysk ognia i nagle jestem w ognistej kuli. Dociera do mnie, że się palę. Jestem żywą ludzką pochodnią.Dominika budzi się...
Czy pierwszą miłość można przeżyć drugi raz?Marcel po wypadku nie odzyskuje przytomności. Dominika jest zdruzgotana – zamiast układać sobie życie...
...Jak zwał, tak zwał. Ale i tak najgorsze jest
prawo zwrotu, gdy nie doszło do consumatum. -
Fabiana wystawiła język. - Panna się napaliła, a tu bach. Faktura korekta. Zwrot bez podania przyczyny. O kto taką zechce? Nie wiadomo czy plomby niezerwane...
Więcej