Książę Mafii to książka, która wciąga i nie da się od niej oderwać.
Ava siedemnastoletnie dziewczyna przeprowadza się do L.A. i wkracza do nowej szkoły z postanowieniem że będzie prawdziwa. W danej szkole była dobrą uczennicą, pomocną koleżanką, udawała aby "skleić" społeczność szkolną.
W drugi tygodniu przez źle zaparkowane auto sprowadza na siebie uwagę Samuela Westona, chłopaka którego wszyscy się boją. Jak się okazuje Samuel jest synem bossa mafijnego, Książę Mafii, reprezentuje wartości które nie akceptuje Ava. Zaczyna się walka ofiary i łowcy, Ava poznaje czym jest brutalność, strach, przemoc. Zostaje wrzucona do świata który oglądała tylko na filmach. Czy da radę oprzeć się Księciu Mafii? Jakie konsekwencje przyjdzie jej ponieść za igraniem z ogniem? Jakie brutalne lekcje życia będzie musiała odrobić przez Samuela?
"Czasami trzeba mieć jaja, żeby być kobietą. W naszym świecie nawet większe, niż myślisz. Nie szczekaj, jeśli nie potrafisz ugryźć. Krocz z podniesioną głową i niczego nie żałuj. Jeśli utną ci skrzydła, wyciągnij pazury. Nie wybrałaś tej ścieżki, ale masz prawo wydeptać ją po swojemu. To twoje życie. "
Książka mafii, która mnie połknęła ale nadal mam do niej mieszane uczucia.
Książka pisana z perspektywy Avy, to ona opowiada jak zmienia się jej życie, jaki chaos zapanował w jej głowie, dzięki temu możemy postawić się na jej miejscu, czuć, myśleć tak jak bohaterka. "Miałam tylko siedemnaście lat, burzę hormonów, tysiące wątpliwości, dwie tony strachu i jedno serce, które można złamać. (...) Słaba, niezdecydowana i zagubiona." Taka dziewczyna zostaje postawiona naprzeciw chłopaka który jest niebezpieczny, tajemnicy, kontroluje swoje emocje jak i mowę ciała. W pewnym momencie miałam wrażenie że Samuel dostał osobowość psychopaty. Postać męska, którą można zrozumieć po zakończeniu całej historii. Autorka doskonale utrzymuje tajemniczość Samuela jak i jego zachowania.
Jednak jak dla mnie za dużo się działo, można powiedzieć o jeden krok za daleko. I takim przekroczeniem granicy byli rodzice Avy i ich tajemnice. Ich tajemnice to powód przeprowadzki i relacje Avy i Samuela, ale ja jednak postawiłabym na inny powód bo ten wydał mi się przekombinowany.
Trzeci powód mieszanych uczuć to styl pisarki, brakowało mi w nim równowagi. Od naiwnych dialogów po słowa nad którymi się zatrzymywałam i "dumałam".
"Łatwo było hodować i pielęgnować nienawiść w czterech ścianach umysłu.
Łatwo było tłamsić młode uczucia w rozerwanym na strzępy sercu.
Łatwo było wypierać prawdę z otumanionej bólem duszy."
Słowa które były nijakie i słowa które wbijały się w umysł.
Jednak za nie zrobienie z tego tylko romansu, a zbudowanie świata niebezpiecznego, tajemniczego i brutalnego i wrzucenie w niego dziewczynę z wartościami których broniła, stad tak wysoka ocena.
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 512
Dodał/a opinię:
Podobno do zrobienia smutnego wyrazu twarzy potrzeba aż czterdziestu dwóch mięśni. Do wyprostowania środkowego palca wystarczą cztery. Powiedzmy, że nie miałam nastroju na duży wysiłek.
Więcej