Spodziewałam się zupełnie czegoś innego, zdecydowanie podróżniczej książki. Jednak nie rozczarowałam się. Jest to opowieść, którą dziadek mógłby siedząc przy kominku opowiadać swoim wnukom. A synowie uśmiechaliby się pod nosem ponieważ ta historia dotyczyła ich bezpośrednio, często boleśnie bo ojca często nie było w domu. Świetnie opowiedziana historia polskich emigrantów, gdy wyjazdy do Anglii na zmywak nawet się nie śniły. A wszystko to uświadamia, że na highwayu jest zupełnie inny świat.