Rodzice Leah bez jej wiedzy podjęli decyzję o przeprowadzce z Londynu na wieś. Tam w otoczeniu alpak i piękna natury stworzyli rodzinę zastępczą dla osieroconych dzieci. Pewnego dnia do ich domu trafia George. Niedługo po tym Leah i jej przybrany brat, poznają Theo. Chłopak pochodzi z zamożnej rodziny, jednak pieniądze nie dają mu poczucia szczęścia i miłości. Leah, George i Theo stają się nierozłączni. W pewnym momencie Leah orientuje się, że przy każdym ze swoich przyjaciół czuje motyle w brzuchu. George i Theo – teoretycznie dzieli ich wszystko. W praktyce łączy więcej, niż przypuszczają. Los zmusza tę trójkę do pójścia w różne strony. Po latach Leah spotyka jednego z przyjaciół na rodzinnej farmie. Czy porozmawiają o tym, co zaszło i zmusiło ich do rozłąki?
Było to moje drugie spotkanie z twórczością Paige Toon. Poprzednia książka autorki, “Nic nie rani tak, jak miłość” w całości skradła moje serce. “Ktoś, kogo znałam” zrobiło to w ⅔. Historia trójkąta miłosnego, rodzinnej tragedii i rozłąki, bez wątpienia jest bardzo emocjonalna. Mnie jednak zabrakło w tej powieści jakiegoś nieoczekiwanego zwrotu akcji, czegoś, czego bym się kompletnie nie spodziewała. W tajemnicy do samego końca utrzymany został wątek jednego z bohaterów, ale poza tym wszystko było dość przewidywalne i jednostajne.
Duży plus za oddanie sielskości pomieszanej z ciężką pracą na farmie alpak oraz przeniesienie na papier domowego ciepła, które stworzyli dla swoich podopiecznych rodzice Leah. To się po prostu czuło. Tę miłość, starania, bliskość, poczucie bezpieczeństwa. Wątek z sadzeniem drzewka na cześć każdego nowego członka rodziny? Cudo!
Nie jest to lekka książka. Wymaga wczucia się w tę historię i postawienia na miejscu każdego z bohaterów. A każde z nich niesie na plecach bagaż doświadczeń.
To opowieść o trzech złamanych sercach, trzech miłościach, jednej ogromnej stracie, powrotach i próbie przyjęcia świata takim, jakim jest.
Po tę powieść bez wątpienia warto sięgnąć. Autorka ma niezwykłą zdolność wprowadzenia w melancholijny i romantyczny klimat, który zawsze obarczony jest trudnymi przeżyciami głównych postaci. Porównując tę książkę do poprzedniej, która wyszła spod jej pióra, oceniam ją nieco niżej. Nie pochłonęła mnie ona bez reszty, momentami podczas czytania odpływałam myślami w inną stronę, ale jestem pewna, że skruszy w drobny mak niejedno czytelnicze serce.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 397
Tytuł oryginału: SOMEONE I USED TO KNOW
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Dodał/a opinię:
zaczytania
Sekret, który wstrząśnie światem. Miłość, która odmieni życie. Opowieść o wielkim uczuciu i przerażającej tajemnicy. I o tym, że czasem dla miłości warto...
Zwrócić na siebie czyjąś uwagę to nic wielkiego. Ale zakochać się… to może być wyczyn. Kiedy Hannah spotyka Sonny’ego, nie może się oprzeć...