Nieczęsto sięgam po japońską literaturę. Jakiś czas temu miałam okazję czytać znakomite „Pszczoły i grom w oddali”. Tak się składa, że obie te książki są o muzyce, o miłości do niej.
„Las z wełny i stali” to historia nastolatka, który po przypadkowym spotkaniu ze stroicielem fortepianów, postanawia sam również zostać stroicielem. To powieść o muzyce, o miłości do niej, ale też o dojrzewaniu, o szukaniu swojego miejsca.
Nie znajdziecie tu wartkiej akcji, lawiny wydarzeń i miliona bohaterów. I nie jest to potrzebne. Autorka niespiesznie snuje swą opowieść, pozwalając poznać bliżej bohaterów, zrozumieć, czym jest strojenie instrumentów (nie miałam o tym pojęcia!), czym jest prawdziwa pasja.
Chociaż nigdy nie grałam na fortepianie (a może właśnie dlatego), czytałam tę książkę z ogromnym zainteresowaniem i zaciekawieniem.
„Las z wełny i stali” to trochę „niedzisiejsza” powieść i jest to jej zaletą. Bardzo polecam tę pełną pasji i miłości historię!
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Data wydania: 2020-09-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 224
Tłumaczenie: Dariusz Latoś
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska