Czytając pierwszą część sagi trochę się wynudziłam. Spodziewałam się ciekawej, wciągającej, pełnej intrygujących tajemnic historii o kobietach żyjących na wsi. Jednak niczego takiego tu nie znalazłam.
„Listy z dziesiątej wsi” opisują życie Beaty oraz nieżyjącej już jej babci Basi. Bohaterka została porzucona przez niewiernego męża Michała, który uciekł do Anglii wraz ze swą kochanką. Bez pracy i pieniędzy szybko popada w długi. Kobieta załamuje się, wpada w depresję i nadużywa leków przeciwbólowych. Pomaga jej w biedzie brat Jakub Cichy, który zabiera Beatę i jej dwóch synów na wieś do Zwierzyńca. Po przyjeździe do rodzinnego domu zauważa zmiany jakie zaszły przez 11 lat jej nieobecności. Dziewczyna powoli wychodzi z depresji, rozwiązuje problemy dzięki pomocy sąsiada Pawła Zarządcy. Oboje odkrywają w swoich domach listy, które sobie wzajemnie czytają. Poznają dzięki nim jak ciężko żyło się ludziom w okresie wojennym. Czytanie zbliżyło młodych do siebie. Zakochują się i zostają parą.
W tej książce znajdziecie zdradę, lęk o przyszłość, rozpacz a także i miłość. Cała akcja przedstawiona jest sensownie chociaż trochę chaotycznie. Historia raczej jest przygnębiająca, bez radości i uniesień. Niestety książka nie porwała mnie i czytało mi się ją dosyć ciężko.
Mam nadzieję, że druga część będzie ciekawsza.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-07-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 296
Dodał/a opinię:
Izabela Hebda
"Pięć wdów" to zabawna historia o miłosnych perypetiach nestora rodziny Nowaków, który, ku rozpaczy swoich bliskich, nie bacząc na wiek, postanawia ponownie...
"Miłość na dziesiątej" wsi to opowieść o różnych obliczach miłości i namiętności. A w tle zmieniające się realia życia na polskiej wsi. Janek Cichy...