Lubię książki obyczajowe. Niby są to zwykłe historie o ludzkim życiu, ale mają to coś, co zawsze przepełnia mnie spokojem i sprawia, że z przyjemnością przy nich odpoczywam. Są też tacy, którzy specjalizują się w powieściach życia codziennego i sięgam po nich z radością. Jedną z nich jest właśnie pani Jolanta Kossowska, która za każdym razem serwuje nam emocjonalny czas z książką.
Madera to miejsce, które skrywa miłość Julii i Filipa. Ich cudowne dni i namiętne noce. To właśnie na wyspie doszło do ich zaręczyn. Młodzi po powrocie do Polski, oddają się przygotowaniom do ślubu oraz codzienności. Po wieczorze kawalerskim Filip wysyła ukochanej wiadomość, a następnie znika bez śladu… To wielowątkowa i wielopokoleniowa opowieść o miłości. Takiej zwykłej, acz prawdziwej! Nie ukrywam, że początkowo założyłam, iż fabuła będzie przypominać nowoczesne wydanie „Romea I Julii”, ale chwała niebiosom pomyliłam się ogromnie.
Pani Jolanta uraczyła nas masą uczuć w tej powieści – od radości z powodu małżeństwa, poprzez strach, ból, rozczarowanie, stratę, wiele tajemnic i drastyczne kroki. W czym? To pozostawię Wam do okrycia, bo nie chodzi o to, by spolerować, a po prostu zachęcić Was do dobrego czytadła. Podobało mi się bardzo, że mogłam wybrać się na Maderę, bez wychodzenia z domu, siedząc pod kocem z kubkiem gorącej herbaty, z przytulonym kotem. Wielokulturowość też odgrywa tutaj swoją rolę, dzięki czemu przyjemniej towarzyszy się Julii.
Jak to na kartach książek pani Kosowskiej bywa, historia skłania nas do refleksji o życiu i umieraniu, a i również o rodzinnych więzach, relacjach, negatywnych sprawach. Bohaterowie są autentyczni, normalni, chociaż mam problem z Julią, ale nie każdego bohatera musimy od razu rzucać sobie w ramiona. Mimo wszystko przez fabułę się płynie, a tytuł pozwala się rozczulić i odpocząć, przy wydarzeniach, które właśnie najlepiej smakują, czytając w fotelu.
Całościowo – przyjemnie było być zabraną przez Autorkę w kolejną podróż po świecie; zacnie spędziłam czas z Julią (mimo mojej niespecjalnej sympatii do dziewczyny) i dobrze było odkrywać z nią to, co przygotował dla niej los.
Wydawnictwo: Zaczytani
Data wydania: 2023-06-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Ovieca
Wojciech Krzewiński jest wziętym psychoterapeutą. Stosuje niekonwencjonalne metody terapii, które przysparzają mu zarówno zachwyconych pacjentów, jak i...
Rafał wraca po paru latach emigracji do Polski i próbuje na nowo odnaleźć się w obcej mu rzeczywistości. Wynajmuje mieszkanie, które miało być azylem,...